Naukowiec Międzynarodowego Instytutu Badań Strategicznych Fabian Hinz ostrzega, że Rosja zamierza zwiększyć produkcję rakiet, o czym świadczy rozbudowa pięciu kompleksów, gdzie są wytwarzane silniki rakietowe na paliwo stałe.
Rosja zamierza zwiększyć produkcję rakiet - ostrzegł Fabian Hinz. Naukowiec Międzynarodowego Instytutu Badań Strategicznych (IISS) zidentyfikował kompleksy w oparciu o doniesienia rosyjskich mediów i odtajnione dokumenty CIA z czasów zimnej wojny, wymieniające zakłady, gdzie Związek Radziecki produkował silniki rakietowe na paliwo stałe.
Fabryki te znajdują się w Republice Ałtaju na Syberii, w Rostowie w centralnej Rosji, w pobliżu Moskwy i Petersburga oraz w Permie na zachodzie kraju. Obejrzane przez agencję Reutera zdjęcia satelitarne, wykonane przez Maxar Technologies w lipcu, wrześniu i październiku pokazują, że okolice budynków w tych pięciu kompleksach zostały oczyszczone z roślinności i powstają tam nowe duże budynki.
"Ze zdjęć satelitarnych wynika, że wszystkie te wysiłki ogniskują się wokół potencjału produkcji silników rakietowych na paliwo stałe" - napisał Hinz w raporcie, opublikowanym na blogu IISS Military Balance Plus.
Rosja wystrzeliła tysiące rakiet w czasie wojny z Ukrainą
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA odmówił potwierdzenia, że Stany Zjednoczone wiedzą o tej rozbudowie. Oznajmił natomiast, że USA wprowadzą dodatkowe sankcje na rosyjskie podmioty oraz instytucje finansowe, aby ograniczyć zdolność Rosji do produkcji materiałów obronnych.
Według oceny jednego z ukraińskich generałów z sierpnia, od początku zakrojonej na pełną skalę wojny z Ukrainą Rosja wystrzeliła ponad 9600 rakiet.
Zwiększenie potencjału produkcji silników rakietowych na paliwo stałe może pomóc Kremlowi zaspokoić zapotrzebowanie, wynikające z prowadzenia wojny bez konieczności polegania na zewnętrznych dostawcach takich jak Korea Północna, której pociski są zawodne – ocenili ukraińscy urzędnicy, na których powołała się agencja Reutera.
Reuters podkreślił, że rakiety na paliwo stałe są często łatwiejsze i bezpieczniejsze w użytkowaniu niż pociski na paliwo płynne, zwłaszcza na polu walki. Są też tańsze, można je dłużej przechowywać i wymagają w mniejszym stopniu wsparcia logistycznego.
Źródło: PAP