23 lata temu opuścili zniszczony Afganistan na czołgach, dziś chcą go odbudowywać. Rosyjskie firmy liczą na udział nawet w ok. 150 projektach. Budowa dróg, kolei, mostów, wydobycie gazu i ropy. W niedawno otwartej nowej ambasadzie Federacji Rosyjskiej zapowiadają wielką gospodarczą ofensywę, która ma umocnić także polityczne wpływy Moskwy w tym bardzo ważnym dla niej kraju.
Rosja liczy na to, że weźmie udział w szeregu ambitnych projektów inwestycyjnych w opuszczanym z wolna przez NATO Afganistanie. Celem strategicznym Moskwy jest utrzymanie kruchej stabilności państwa.
Oni przyszli tutaj 10 lat temu, myśląc, że mogą załatwić tu wszystko bardzo szybko, a potem odejść. Taki sam błąd popełniła armia sowiecka. ambasador Rosji w Kabulu Andriej Awetisjan
Cel wielkich koncernów
Rosjanie liczą na powrót do ok. 150 projektów, nad których przygotowaniem zaczęto pracować jeszcze w czasach sowieckich. Od budowy nowych dróg i odbudowy zasypanego gruzem tunelu Salang po odbudowę wielkiego kompleksu piekarni w Kabulu.
Moskwa liczy też na inwestycje w wydobyciu ropy naftowej, w hydroenergetyce, a może nawet budowie pierwszej w kraju sieci kolejowej. Rok temu Azjatycki Bank Rozwoju ocenił infrastrukturalne potrzeby Afganistanu na ponad 4 mld USD.
Konkretnymi projektami w Afganistanie zainteresowane są sztandarowe koncerny rosyjskie: Gazprom, Rosnieft', Łukoil, Inter RAO, Rosyjskie Koleje Żelazne.
- Nie zamierzamy mówić Afgańczykom jak żyć, jakim życiem. Skończyliśmy z tym 25 lat temu – powiedział ambasador Rosji w Kabulu Andriej Awetisjan. Pracował tu jeszcze za czasów inwazji sowieckiej.
- Oni (USA - red.) przyszli tutaj 10 lat temu, myśląc, że mogą załatwić tu wszystko bardzo szybko, a potem odejść. Taki sam błąd popełniła armia sowiecka – mówi dyplomata. W lutym 1989 ostatni żołnierze Armii Czerwonej przeszli graniczny most. Zginęło w Afganistanie ok. 15 tys. sowieckich żołnierzy.
Rosjanie przekonują, że ostatnia dekada z ekonomicznego punktu widzenia to stracona dekada. - Dlaczego Amerykanie postawili przed sobą tak nieznaczące gospodarcze cele? Bo to nie było ich celem i, obawiam się, do tej pory nie jest – mówi ambasador.
"Miękkie podbrzusze"
Choć Rosja nie ma wspólnej granicy z Afganistanem, Moskwa bardzo martwi się o rozwój wydarzeń na obszarze „miękkiego podbrzusza” geopolitycznego – w Azji Centralnej.
Z punktu widzenia Moskwy Afganistan odgrywa ważną rolę geopolityczną. Przede wszystkim ze względu na swoje historyczne więzi i obecny wpływ na byłe sowieckie republiki Azji Centralnej. Rosjanie nie chcą destabilizacji i powrotu do władzy islamistów.
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia-CC-0