Prezydent Rosji Władimir Putin złożył w czwartek hołd carowi Piotrowi Wielkiemu z okazji 350. rocznicy jego urodzin, wskazując na podobieństwa między, jak to określił, ich bliźniaczymi historycznymi dążeniami do odzyskania rosyjskich ziem.
- Piotr Wielki prowadził Wielką Wojnę Północną przez 21 lat. Wydawać by się mogło, że prowadził wojnę ze Szwecją, że coś od niej wziął. On im niczego nie zabrał, on zwrócił (to, co należało do Rosji - red.) - powiedział Putin po zwiedzeniu wystawy poświęconej carowi.
W 106. dniu wojny w Ukrainie Władimir Putin porównał kampanię Piotra Wielkiego z zadaniem, przed którym stoi dzisiejsza Rosja. - Najwyraźniej i nam przypadło w udziale zwrócić (to, co rosyjskie - red.) i wzmocnić (kraj - red.). I jeśli będziemy postępować w oparciu o to, że te podstawowe wartości stanowią podstawę naszego istnienia, to z pewnością uda nam się rozwiązać zadania, które przed nami stoją - mówił Putin.
W odpowiedzi na słowa Putina doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego Mychajło Podolak napisał na Twitterze, że "próby 'legalizacji' okupowanych terytoriów muszą spotkać się z ostrą reakcją sankcyjną". "Kreml musi zrozumieć, jaka jest cena każdego krwawego kroku" - dodał .
Odwołania Putina do historii
Putin - u którego w ostatnich latach wzrosło zainteresowanie historią Rosji i coraz częściej pojawiało się w jego wystąpieniach publicznych - wielokrotnie próbował usprawiedliwić działania Rosji w Ukrainie, gdzie jego siły zniszczyły miasta, zabiły tysiące ludzi i zmusiły miliony kolejnych do ucieczki. Przywódca przedstawia swoją interpretację wydarzeń historycznych, według których Ukraina nie ma prawdziwej tożsamości narodowej ani tradycji państwowości.
Przed wizytą Putina na wystawie telewizja państwowa wyemitowała film dokumentalny, w którym chwalono Piotra Wielkiego jako twardego przywódcę wojskowego, który znacznie powiększył terytorium kosztem Szwecji i Imperium Osmańskiego.
Źródło: Reuters