Emmanuel Macron zadzwonił w sobotę do prezydenta Białorusi. Tematem rozmowy była trwająca inwazja Rosji na Ukrainę. Jak przekazał Pałac Elizejski, prezydent Francji zaapelował Łukaszenki, by ten "jak najszybciej zażądał wycofania ze swego kraju rosyjskich wojsk".
Od czwartku Ukraińcy odpierają ataki Rosjan na kilku frontach. W sobotę prezydenta Francji Emmanuel Macron skontaktował się z Alaksandrem Łukaszenką. "Prezydent Republiki położył nacisk na powagę decyzji, która zezwoliłaby Rosji na rozlokowanie broni nuklearnej na terenie Białorusi. Prezydent zwrócił się do prezydenta Białorusi, by jak najszybciej zażądał wycofania ze swego kraju rosyjskich wojsk, które prowadzą jednostronną i niesprawiedliwą wojnę" z Ukrainą - głosi komunikat.
Macron zaapelował, by Białoruś przestała być wasalem Rosji
Macron podkreślił, że konieczne jest podjęcie przez Mińsk współpracy ze wspólnotą międzynarodową, aby można było przeprowadzić operacje humanitarne ratujące Ukraińców. "Prezydent Republiki podkreślił, że braterstwo narodów Białorusi i Ukrainy powinno skłonić Białoruś do odrzucenia roli wasala i faktycznego wspólnika Rosji" - ogłosił Pałac Elizejski, który podkreślił, że sobotnia rozmowa Macrona z Łukaszenką jest "wydarzeniem absolutnie niezwykłym", ponieważ Paryż ograniczył kontakty z Mińskiem od sierpnia 2020 roku, gdy sfałszowane wybory pozwoliły Łukaszence zachować władzę mimo społecznych protestów. Szef francuskiej dyplomacji Jean-Yves Le Drian oznajmił w piątek, że Białoruś "zasługuje na coś więcej" niż przyjęcie roli "wasala" Rosji.
Wcześniej w sobotę Pałac Elizejski poinformował, że Francja dostarczy Ukrainie więcej wojskowego sprzętu obronnego i zaostrzy sankcje wobec Rosji.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: PAP