Rosyjskie okręty wojenne wyruszyły na wody terytorialne Wenezueli - podaje BBC. Wezmą udział w pierwszych od czasów "Zimnej wojny" ćwiczeniach marynarki wojennej w tej części Atlantyku. - To walka o wpływy w Ameryce Łacińskiej - oceniają zagraniczni komentatorzy.
Szereg okrętów, z napędzanym energią jądrową "Piotrem Wielkim" na czele, opuścił bazę w Severomorsku na Morzu Arktycznym - podaje BBC. Rosja przygotowuje się wspólnie z Wenezuelą do planowanych na listopad manewrów wojskowych.
- Nasze okręty dotrą do wybrzeży Wenezueli ok. godz. 10 lokalnego czasu i pokonają odległość 15 tys. mil morskich - poinformował rzecznik rosyjskiej marynarki wojennej Igor Dygalo. - W manewrach wezmą udział napędzany jądrowo okręt "Piotr Wielki", wyposażona w system wykrywania łodzi podwodnych jednostka bojowa "Admiral Chabanenko" i towarzyszące im statki marynarki - dodał Dygalo.
Rosja walczy o wpływy w regionie
Międzynarodowi obserwatorzy mówią jednogłośnie - to odpowiedź Kremla na pogarszające się stosunki z USA.
Jak zauważa BBC, Rosja zacieśnia relacje z Wenezuelą i innymi państwami Ameryki Południowej, by nie stracić wpływów w regionie z powodu ochłodzenia stosunków z Waszyngtonem.
W ubiegłym tygodniu z ćwiczeń w Wenezueli powróciły rosyjskie bombowce. Rosyjski wicepremier Igor Sechin zapowiedział wówczas w Caracas otwarcie filii pięciu rosyjskich kompanii naftowych.
Rosyjskim notablom nie jest dłużny Hugo Chavez. Prezydent Wenezueli, który w przyszłym tygodniu odwiedzi Moskwę, powiedział, że Ameryka Łacińska potrzebuje "silnej więzi" z Rosją.
"USA nie ma wyłączności"
Jak przypomina BBC, Ameryka Łacińska była w czasach "Zimnej wojny" polem walki o wpływy USA i Związku Radzieckiego. - USA nie mają wyłączności na Amerykę Łacińską - tłumaczył cytowany przez amerykańską agencję Associated Press wicepremier Sechin.
Źródło: BBC, AP, Reuters, CNN