Syryjski rząd zgodził się "w zasadzie" na udział w międzynarodowej konferencji pokojowej, której organizację zaproponowały Rosja i Stany Zjednoczone - poinformowało rosyjskie MSZ. Strona rosyjska skrytykowała także próby udaremnienia wysiłków pokojowych.
Rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz powiedział, że reżim w Damaszku zadeklarował taką wolę, aby "umożliwić samym Syryjczykom znalezienie politycznej drogi rozwiązania sytuacji" w kraju. W środę w czasie wizyty w Moskwie wiceszef MSZ Syrii Fajsal Mokdad zapowiadał, że rząd Baszara el-Asada wkrótce zdecyduje, czy wziąć udział w konferencji, której celem jest zgromadzenie na rozmowach przedstawicieli reżimu i opozycji. Dokładnego terminu konferencji "Genewa 2", która ma się odbyć w czerwcu, nie podano. Rzecznik MSZ podkreślił, że nie sposób tego ustalić, ponieważ "nie ma jasności, kto weźmie udział w imieniu opozycji".
Przerwany impas
Łukaszewicz ocenił ponadto, że międzynarodowe działania, w tym rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 15 maja wyrażająca poparcie dla opozycji i potępiająca wojska Asada, "zasadniczo skłoniły opozycję od odrzucenia negocjacji". Przyjęta rezolucja nie jest wiążąca. Rosja zablokowała do tej pory trzy projekty rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ wymierzone w reżim w Damaszku. Opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka szacuje, że od początku konfliktu w Syrii ponad dwa lata temu zginęło 90 tys. ludzi.
Autor: jk//kdj / Źródło: PAP