W Tatarstanie w Rosji zatrzymano mężczyznę podejrzanego o seryjne morderstwa starszych kobiet. Media nazwały go "nadwołżańskim maniakiem", ponieważ najprawdopodobniej zamordował co najmniej 26 kobiet. Był poszukiwany niemal 10 lat.
Rosyjskie służby zatrzymały w Tatarstanie 38-letniego ślusarza z Kazania Radika Tagirowa pod zarzutem morderstw co najmniej 26 osób. Mężczyzna złożył zeznania, w których przyznał się do winy - poinformował Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej.
Zarzuty przedstawione mężczyźnie obejmują zabójstwa co najmniej 26 osób, ale według mediów Radik Tagirow może mieć na sumieniu życie nawet 32 kobiet. Do przestępstw doszło w latach 2011-2012 w różnych częściach kraju. Jak pisze portal Meduza.io, Tagirowa udało się namierzyć i złapać między innymi dzięki materiałowi genetycznemu, pozostawionemu na miejscach zbrodni, śladom obuwia, a także powtarzającej się metodzie zbrodni. Mężczyzna wymykał się organom ścigania przez 10 lat.
Sprawca napadał na mieszkające samotnie emerytki. Podawał się za pracownika administracji, elektryka lub ślusarza. Kobiety dusił rękoma lub przedmiotami znalezionymi w ich mieszkaniach. Następnie okradał je i wychodził, zostawiając nieporządek i zamykając drzwi na klucz.
Źródło: PAP