Sprzeciw wobec nakładaniu sankcji na Iran zapowiedział minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. W Brukseli spotkał się on z sekretarz stanu USA Condoleezzą Rice podczas szczytu NATO-Rosja.
Ławrow domagał się kontynuowania rozmów w związku z irańskim programem atomowym.
- Potwierdza on w pełni posiadane przez nas informacje, że w ich programie jądrowym nie ma elementów wojskowych - powiedział szef rosyjskiego MSZ odnosząc się do najnowszego raportu wywiadu USA. Wynika z niego, że Iran wstrzymał już w 2003 roku prace nad rozwojem broni jądrowej, nadal jednak - jak twierdzi, do celów pokojowych - wzbogaca uran. - Mamy wielkie nadzieje, że negocjacje będą kontynuowane - podkreślił.
Tym samym Ławrow sprzeciwił się wezwaniom Rice, apelującą, by nałożyć nowe sankcje na Teheran w związku z jego programem jądrowym.
- Kwestia stosunków z Iranem powinna być rozstrzygana dwoma kanałami - poprzez rozmowy Iranu z Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA) oraz w ramach prac grupy sześciu - wyjaśniał Ławrow. W jej skład wchodziłoby pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ (USA, Rosja, Chiny, Francja i Wielka Brytania) oraz Niemcy.
Źródło: PAP, tvn24.pl