"Zobaczyłem słupy dymu i błyski ognia". Pożar w pobliżu słynnego stadionu w Moskwie

Źródło:
RBK, TASS

Cztery osoby zostały ranne w wyniku pożaru, jaki wybuchł w magazynie materiałów pirotechnicznych na nabrzeżu Łużnieckim w Moskwie. W walce z ogniem brały udział śmigłowce Ka-32 i skuter strażacki.

Pożar wybuchł w sobotę wieczorem. Wśród poszkodowanych jest trzech strażaków i pracownik magazynu.

- Usłyszałem wybuchy, wyszedłem na ulicę, zobaczyłem, że eksplodują fajerwerki. Według moich obliczeń wybuchy trwały ponad godzinę lub trochę dłużej - opowiadał jeden ze świadków zdarzenia, cytowany przez portal RBK.

Inny rozmówca portalu mówił, że w tym czasie przyjechał na wesele swojego przyjaciela w kawiarni, znajdującej się nieopodal magazynu materiałów pirotechnicznych. - Gdy tylko taksówka podjechała, zobaczyłem słupy dymu i błyski ognia. Godzinę później widzieliśmy dziesięć helikopterów zrzucających wodę - relacjonował.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Powierzchnia pożaru sięgnęła 500 metrów kwadratowych. Nad magazynem, gdzie przechowywano 15 materiałów wybuchowych, unosiły się gęste kłęby dymu. Pojawiły się obawy, że ogień może przerzucić się na pobliski słynny stadion Łużniki, na którym rozgrywa mecze reprezentacja Rosji w piłce nożnej. - Nie ma takiego zagrożenia - uspokajał rozmówca agencji TASS.

Policja zablokowała w sobotę wieczorem cztery pasy ruchu na nabrzeżu Łużnieckim. Walka z ogniem trwała ponad dwie godziny. Brały w niej udział między innymi śmigłowce Ka-32 i skuter strażacki.

Autorka/Autor:tas/dap

Źródło: RBK, TASS