Rosja odmówiła Ukrainie ekstradycji 12 byłych funkcjonariuszy jednostki specjalnej Berkut - poinformował przedstawiciel prokuratury generalnej Ukrainy Serhij Horbatiuk. Byli milicjanci są oskarżeni o śmierć demonstrantów na kijowskim Majdanie Niepodległości w lutym 2014 roku.
- Moskwa uzasadniała decyzję odmowną tym, że oni (byli funkcjonariusze jednostki specjalnej milicji ukraińskiej Berkut - red.) otrzymali rosyjskie obywatelstwo – mówił telewizji 112 Ukraina szef departamentu śledczego Prokuratury Generalnej Ukrainy, Serhij Horbatiuk.
Akt oskarżenia dotyczy 26 byłych funkcjonariuszy Berkutu, oskarżonych o zastrzelenie kilkudziesięciu uczestników antyrządowego protestu na Majdanie Niepodległości w lutym 2014 roku. - Pięć z tych osób przebywa w areszcie. Pozostali są poszukiwani - powiedział Horbatiuk.
Według ustaleń władz w Kijowie, poszukiwani milicjanci z Berkutu znaleźli schronienie w Rosji.
- Wysłaliśmy do Moskwy wnioski o ich ekstradycję, ale nadeszła odpowiedź, że 12 osób otrzymało już obywatelstwo Federacji Rosyjskiej - podkreślił przedstawiciel Prokuratury Generalnej Ukrainy.
Proces byłych funkcjonariuszy Berkutu, oskarżonych o zabicie 48 uczestników protestów na Majdanie na przełomie 2013 i 2014 roku, toczy się od maja 2016 roku.
Manifestacje na Majdanie rozpoczęły się 21 listopada 2013 roku, gdy władze Ukrainy ogłosiły, że odkładają podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
W starciach ulicznych zginęło wówczas ponad 100 osób. W następstwie protestów w lutym 2014 roku obalony prezydent Wiktor Janukowycz zbiegł z kraju i schronił się w Rosji.
Autor: tas/adso / Źródło: 112 Ukraina
Źródło zdjęcia głównego: tvn24