Dlaczego "Rosjanie tracą samoloty szybciej niż są w stanie je zastąpić"

Źródło:
Forbes, zn.ua, UNIAN
Ukraińska armia: Rosjanie stracili samolot A-50. Nagranie archiwalne
Ukraińska armia: Rosjanie stracili samolot A-50. Nagranie archiwalneNexta TV/mil.ru
wideo 2/12
Ukraińska armia: Rosjanie stracili samolot A-50Nexta TV/mil.ru

Ukraińskie siły powietrzne zniszczyły w czwartek trzy kolejne rosyjskie samoloty myśliwsko-bombowe Su-34 - przekazał dowódca tej formacji Mykoła Ołeszczuk. Dwa dni wcześniej media w Kijowie podały, że w lutym Rosjanie stracili 10 maszyn w ciągu 10 dni. Według amerykańskiego "Forbesa" Ukraińcy robią to z użyciem pocisków, które są na wyczerpaniu.

"29 lutego Rosjanie stracili kolejny samolot. Su-34 na kierunku wschodnim!" - napisał na kanale Telegram Mykoła Ołeszczuk. Nieco później tego dnia przekazał, że na kierunkach awdijiwskim i mariupolskim zostały zniszczone kolejne dwa Su-34.

We wtorek Ołeszczuk przekazał, że siły ukraińskie zestrzeliły dwa Su-34 na kierunku wschodnim.

Również we wtorek portal tygodnika "Zerkało Tyżnia" przypomniał, że w lutym Rosjanie stracili 10 maszyn w ciągu zaledwie 10 dni. "Siedem Su-34, dwa Su-35 i samolot wczesnego ostrzegania A-50. Kosztowało to armię rosyjską około 880 milionów dolarów" - oszacował zn.ua.

Rosyjski samolot Berijew A-50. Zdjęcie ilustracyjne mil.ru

Agencja UNIAN napisała, że "seria niepowodzeń rosyjskich wojsk powietrznych zaczęła się 17 lutego, kiedy Rosja straciła trzy samoloty jednocześnie na wschodnim odcinku frontu: dwa samoloty myśliwsko-bombowe Su-34 oraz jeden myśliwiec Su-35". Według agencji UNIAN wartość straconych maszyn jest wyższa: ponad miliard dolarów.

Dla porównania koszt krążownika rakietowego Moskwa - okrętu flagowego rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, zatopionego w kwietniu 2022 roku - oszacowano na 750 milionów dolarów - podała UNIAN.

Rosyjski samolot myśliwsko-bombowy Su-34. Zdjęcie ilustracyjnemil.ru
Rosyjski myśliwiec Su-35. Zdjęcie ilustracyjne mil.ru

"Zasadzanie się" na rosyjskie maszyny

Portal amerykańskiego magazynu "Forbes", odnosząc się do liczby zestrzelonych rosyjskich maszyn w lutym tego roku, napisał, że "to duża strata dla Rosjan jak na niewiele ponad tydzień". "Ograniczony zagranicznymi sankcjami rosyjski przemysł lotniczy ma trudności z produkcją kilkudziesięciu nowych samolotów bojowych rocznie" - napisano w publikacji. "Oznacza to, że Rosjanie tracą samoloty dwudziestokrotnie szybciej niż są w stanie je zastąpić" - ocenił "Forbes".

W publikacji "Forbes" analizuje, w jaki sposób Ukraińcom udało się zestrzelić tak wiele samolotów.

"Jest możliwe, że ukraińskie siły powietrzne przydzieliły część dostarczonych amerykańskich wyrzutni rakiet Patriot mobilnym zespołom obrony powietrznej, które szybko przemieszczają się w pobliżu ponad 960-kilometrowej linii frontu, organizując 'zasadzki' na rosyjskie samoloty z użyciem rakiet PAC-2 o zasięgu ponad 145 km, a następnie szybko przemieszczają się, by uniknąć kontrataku" - napisał "Forbes".

Słup dymu w rejonie lotniska Belbek. Dowódca ukraińskich sił lotniczych publikuje nagranie
Słup dymu w rejonie lotniska Belbek. Dowódca ukraińskich sił lotniczych publikuje nagranie Mykoła Ołeszczuk/Telegram

Pesymistyczne prognozy

Amerykański magazyn przypomniał, że odległość, z której Ukraińcy zestrzelili samolot A-50 - ponad 190 km - wskazuje, że w grę wchodzi także system rakietowy większego zasięgu. "Mogą to być rakiety ziemia-powietrze S-200 z czasów zimnej wojny, które ukraińskie siły powietrzne odzyskały z długotrwałego przechowywania" - podano w publikacji.

"Forbes" napisał, że Ukraińcy przemieścili w pobliżu linii frontu także cześć systemów NASAMS o zasięgu 40 km.

Z publikacji wynika, że intensywne wykorzystywanie Patriot i NASAMS może skutkować tym, że "Ukrainie - być może wkrótce - zabraknie najlepszych rakiet przeciwlotniczych", ponieważ USA wciąż nie dostarczyły Kijowowi obiecanej pomocy.

Autorka/Autor:tas/kab

Źródło: Forbes, zn.ua, UNIAN

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Tagi:
Raporty: