Chcą wolnych wyborów. Seria jednoosobowych pikiet w Moskwie


Mieszkańcy rosyjskiej stolicy wyrażali sprzeciw wobec niedopuszczenia opozycyjnych kandydatów do zaplanowanych na 8 września wyborów do Rady Miejskiej Moskwy. Pikietowali w pojedynkę trzymając kartonowe transparenty.

Akcja taka nie wymagała zgody moskiewskich władz. Policja nie interweniowała, a protestujących wspierały setki zwolenników opozycji.

Wcześniej na Prospekcie Sacharowa protest przeciwko niedopuszczeniu opozycji do udziału w wyborach manifestowali stronnicy Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF). W akcji wzięło udział około 4,5 tys. osób.

W czasie, gdy na Pierścieniu Bulwarowym, w tym przed pomnikiem legendarnego barda Włodzimierza Wysockiego, trwały pikiety, w Parku Gorkiego, zarządzanym przez moskiewski departament kultury, odbywał się koncert gwiazd rosyjskiej estrady z udziałem m.in. Filipa Kirkorowa, Kristiny Obakajte, Jołki, Stasa Piechy i Lolity.

Ponad demonstrantów 2,4 tysiąca zatrzymanych

Pod koniec lipca i na początku sierpnia w Moskwie doszło do kilku dużych demonstracji w obronie wolnych wyborów. Według opozycji w legalnej manifestacji 10 sierpnia uczestniczyło ponad 50 tys. osób. Była to najliczniejsza akcja protestu zorganizowana w Moskwie przez opozycję w ciągu ostatnich ośmiu lat, mimo tego że większość jej liderów została wcześniej zatrzymana.

Podczas tamtej manifestacji i dwóch poprzednich - 27 lipca i 3 sierpnia - w stolicy Rosji zatrzymano łącznie ponad 2,4 tys. osób. Opozycja zapowiedziała kolejne demonstracje.

Moskiewska komisja wyborcza nie dopuściła 57 niezależnych kandydatów do udziału we wrześniowych wyborach, w tym czołowych polityków opozycyjnych, przeważnie wskazując na nieprawidłowości w podpisach poparcia dla kandydatów.

Autor: tmw\mtom / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: