Państwa Unii Europejskiej zgodziły się, by Rosja i Turcja uczestniczyły w niektórych spotkaniach Partnerstwa Wschodniego. - Wszyscy się zgodzili, by w zależności od tematów, rozpatrując każdy przypadek osobno, proponować Rosji i Turcji możliwość uczestniczenia wraz z nami w dyskusji - powiedział Bernard Kouchner, minister spraw zagranicznych Francji.
Zgodę na poszerzenie grona uczestników spotkań wyraziła Unia Europejska. O udziale Rosji w spotkaniach rozmawiano podczas ostatniego spotkania z Siergiejem Ławrowem, szefem rosyjskiej dyplomacji. Zaproszenie Turcji Koucher uznał za naturalne, ze względu na sąsiedztwo z uczestnikami Partnerstwa.
- Wszyscy zaakceptowali, że w poszczególnych projektach PW, w zależności od tematu, zaoferujemy Rosji i Turcji okazję do dyskusji z nami - powiedział szef francuskiej dyplomacji Bernard Kouchner po posiedzeniu Ministrów Spraw Zagranicznych UE w Brukseli. - Nie ma z naszej strony żadnych przeciwwskazań, by Turcja i Rosja od czasu do czasu uczestniczyły w danym projekcie - powiedział Sikorski. Zastrzegł jednocześnie, że Rosja i Turcja nie będą w pełni uczestniczyć we wszystkich spotkaniach. - Mają być zapraszane wtedy, gdy będzie to z obopólną korzyścią - tłumaczył, podając jako przykład projekt dotyczący kontroli granic.
Partnerstwo poszerzy grono swych członków
Komisja Europejska zaproponowała, by w ramach Partnerstwa Wchodniego przyznać do 2013 roku dodatkowe 350 mln euro byłym republikom sowieckim, które sąsiadują z UE - Ukrainie, Mołdawii, Gruzji, Azerbejdżanowi, Armenii i Białorusi. Warunek jednak jest jeden. Muszą się zdemokratyzować. Jesteśmy otwarci na współpracę z różnymi krajami - powiedział szef czeskiej dyplomacji Karel Schwarzenberg.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP EPA