Rosyjsko-amerykańska dziennikarka Radia Wolna Europa uznana przez prokuratora za agentkę

Źródło:
PAP
Dziennikarka Ałsu Kurmaszewa postawiona w stan oskarżenia
Dziennikarka Ałsu Kurmaszewa postawiona w stan oskarżenia
Reuters
Dziennikarka Ałsu Kurmaszewa postawiona w stan oskarżeniaReuters

Zatrzymana 18 października w Rosji dziennikarka Ałsu Kurmaszewa została postawiona w stan oskarżenia. Posiadająca obywatelstwa Rosji i USA kobieta odpowie przed rosyjskim sądem za "naruszenia związane ze statusem zagranicznego agenta".

Zatrzymana 18 października w Rosji dziennikarka Radia Wolna Europa/Radia Swoboda (RWE/RS) Ałsu Kurmaszewa, posiadająca obywatelstwa Rosji i USA, została w czwartek postawiona w stan oskarżenia - podał portal stacji RWE/RS.

Kurmaszewa została oskarżona o "naruszenia związane ze statusem zagranicznego agenta". Według amerykańskich mediów to pierwszy przypadek w Rosji, gdy "dziennikarz jest przedmiotem postępowania karnego za naruszenia związane z wpisaniem do rejestru zagranicznych agentów".

Status ten nakłada ograniczenia administracyjne i bardzo rygorystyczną kontrolę finansową na zainteresowane osoby lub podmioty.

Jak pisze agencja AFP, według rosyjskiej prokuratury Kurmaszewa była zaangażowana w "celowe gromadzenie informacji, dotyczących działań wojskowych, które mogą wyrządzić szkodę bezpieczeństwu Rosji”. Grozi jej za to do pięciu lat kolonii karnej.

Aresztowanie po pilnym przyjeździe do Rosji

Dziennikarka, mieszkająca na stałe w Pradze z mężem i dwiema nastoletnimi córkami, przyjechała 20 maja do Rosji na pilne spotkanie rodzinne, ale nie była w stanie wrócić do domu. Jej paszporty - zarówno rosyjski, jak i amerykański - zostały skonfiskowane. Zarzucono jej m.in., że nie poinformowała władz rosyjskich o posiadaniu drugiego obywatelstwa.

Kurmaszewa oczekiwała w Rosji przez ostatnie miesiące na zwrot dokumentów, zamiast tego 18 października została zatrzymana. Zarzucono jej niewywiązanie się z obowiązku zarejestrowania się w charakterze "agenta zagranicznego".

Taki obowiązek został wymyślony przez władze Rosji dla osób, zajmujących się działalnością w przestrzeni publicznej, które otrzymują dochody z zagranicy i "znajdują się pod zagranicznym wpływem". Jak zauważa portal RWE/RS, za takich "agentów" rosyjskie władze uznają najczęściej swoich krytyków.

Kurmaszewa zajmowała się m.in. sytuacją mniejszości narodowych w Tatarstanie i Baszkirii, republikach wchodzących w skład Federacji Rosyjskiej.

Autorka/Autor:asty//mrz

Źródło: PAP