Lesia Michiejewa, zastępca dyrektora Domu Aukcyjnego "Litfond", który właśnie wystawił na sprzedaż unikalne wydanie, mówi, że naukowcy nie potrafią przekonująco wyjaśnić, w jaki sposób jeden egzemplarz się zachował.
- Niektórzy uważają, że nakład został wydrukowany, a następnie zniszczony. Ale większość historyków sądzi, że druk został wstrzymany po egzemplarzach sygnalnych. Oznacza to, że wydrukowano 5-10 pierwszych egzemplarzy, a następnie drukowanie tej edycji było zakończone - mówi Michiejewa.
Książkę wystawiono na aukcji za 3,5 mln rubli (ok. 200 tys. zł).
Autor: mtom / Źródło: x-news/RUPTLY