Nastolatka z Rosji przyniosła do szkoły broń należącą do ojca i zaczęła strzelać w trakcie lekcji. Jedna osoba zginęła, kilka jest rannych. Nie żyje też napastniczka.
Informację o strzelaninie w szkole w Briańsku w zachodniej Rosji podał niezależny rosyjski portal Meduza. Jak przekazali dziennikarze, dziewczyna w czwartek otworzyła ogień do innych uczniów podczas lekcji, a następnie popełniła samobójstwo. Broń myśliwską miała przynieść z domu.
Lokalne władze poinformowały, że w strzelaninie zginęła jedna uczennica. Reuters pisze, że oprócz tego rannych zostało pięć osób.
Motywy ataku nie są znane. Jednak Radio Swoboda, powołując się na kanały na Telegramie, poinformowało, że nastolatka była od dłuższego czasu prześladowana przez rówieśników. Również policja rozpatruje wśród możliwych przyczyn strzelaniny konflikt między uczniami.
Po strzelaninie ze szkoły ewakuowano znajdujące się tam osoby, dostęp do budynku odgrodziła policja.
Gubernator obwodu briańskiego Aleksander Bogomaz przekazał, że pięć osób, które zostały ranne to dzieci, wszystkie mają lekkie lub umiarkowane obrażenia. - Wspólnie z organami ścigania ustalamy, w jakich okolicznościach uczennica mogła zdobyć i przynieść do szkoły broń – powiedział Bogomaz. Dodał też, że zdarzenie było "okropną tragedią".
Według Moscow Times ojciec 14-latki został już zatrzymany do wyjaśnienia.
Źródło: PAP / Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock