Roman Abramowicz nigdy o sławę nie zabiegał, wolał pozostawać w cieniu razem ze swoimi miliardami. "Jestem pewien, że ludzie skupią się na mnie przez trzy lub cztery dni, ale to minie. Zapomną, kim jestem, i to mi się podoba" - mówił, gdy zrobiło się o nim głośno wskutek zakupu klubu piłkarskiego Chelsea Londyn. Teraz z powodu jego majątku, sankcji i zaskakującego udziału w negocjacjach ukraińsko-rosyjskich o Romanie Abramowiczu jest głośniej, niżby sobie tego życzył.
Urodził się w 1966 roku w Saratowie w południowo-zachodniej Rosji. Jako trzylatek został sierotą. Najpierw, gdy miał rok, z powodu zakażenia krwi zmarła jego matka Irina, a dwa lata później w wypadku na budowie zginął jego ojciec. Małego Romana wychowywali krewni w Komi, w północno-zachodniej Rosji.
Po zakończeniu nauki w wieku 16 lat Abramowicz pracował jako mechanik, służył też w Armii Czerwonej. Potem zajął się "biznesem" – sprzedawał plastikowe zabawki w Moskwie, handlował perfumami i dezodorantami.
Sibneft kupił za 250 milionów dolarów, odsprzedał za 13 miliardów
Po rozpadzie Związku Radzieckiego, Abramowicz w 1995 roku zakupił od państwa firmę naftową Sibneft za około 250 mln dolarów. Następnie po dziesięciu latach odsprzedał ją państwu za 13 mld dolarów. Dziennikarze programu BBC "Panorama" zdobyli dokument wskazujący, że rosyjski rząd został oszukany w tej transakcji na 2,7 mld dolarów.
Niejasne biznesy – w 2012 roku Abramowicz przyznał przed sądem w Wielkiej Brytanii, że dokonał płatności korupcyjnych – uchodziły mu na sucho, ponieważ był chroniony przez byłego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna. Jak podaje BBC, w tamtym czasie Abramowicz uchodził za sojusznika Jelcyna i był ważnym graczem na postsowieckiej scenie politycznej Moskwy, mając nawet przez jakiś czas mieszkanie na Kremlu.
Wspierał Putina, wzbogacał się w niejasnych okolicznościach
W latach 90. Abramowicz zaangażowany był w tak zwane wojny aluminiowe. Oligarchowie, którzy zdobyli ogromne fortuny i władzę polityczną po upadku Związku Radzieckiego, walczyli o kontrolę nad przemysłem aluminiowym. – Co trzy dni ktoś był mordowany – przyznał w 2011 roku.
Kiedy w 1999 roku Jelcyn zrezygnował z urzędu, Abramowicz miał być jednym z tych, którzy promowali na jego następcę Putina. Na nowej władzy też skorzystał. Dwa lata po tym, jak Putin został prezydentem Rosji, Abramowicz w 2002 roku w niejasnych okolicznościach miał nabyć firmę Slawneft. Został też gubernatorem Czukotki, lodowej pustyni na Dalekim Wschodzie Rosji, gdzie na powierzchni dwukrotnie większej od Polski mieszka około 50 tysięcy ludzi, zmagających się z surowymi mrozami i wielkimi opadami śniegu.
Funkcję tę pełnił do 2008 roku. Dzięki podatkom płaconym przez zarejestrowane tam firmy miliardera, zacofany region znacznie się rozwinął. Jak sugeruje BBC, była to prawdopodobnie cena, jaką Abramowicz musiał zapłacić za "spokój" i za to, by nie podzielić losu innego rosyjskiego bogacza, Michaiła Chodorkowskiego. Ze stanowiska gubernatora Czukotki Abramowicz zrezygnował w 2013 r. Podjął taką decyzję, ponieważ nowe rosyjskie prawo zakazywało rosyjskim politykom posiadania zagranicznych kont.
Wypłynął na piłce nożnej
O Abramowiczu zrobiło się głośno na całym świecie, gdy w 2003 roku za 140 milionów funtów kupił angielski klub piłkarski Chelsea Londyn, jednocześnie wydając kolejne dziesiątki milionów na piłkarzy "z pierwszych stron gazet". Sława nie była po myśli rosyjskiemu oligarsze. Pocieszał się: "Jestem pewien, że ludzie skupią się na mnie przez trzy lub cztery dni, ale to minie. Zapomną, kim jestem, i to mi się podoba".
Abramowicz już wtedy posiadał zamek we Francji, nieruchomości w Anglii, a także samolot i helikopter. Jego imperium biznesowe stale się rozrastało, a on nabywał aktywa warte miliony w USA, Francji, Sardynii i na Morzu Karaibskim. Został m.in. właścicielem dwóch domów narciarskich w stanie Kolorado, willi w St Barts i zamku we Francji, a także wielkiego historycznego domu dzierżawionego od rządu rosyjskiego. Należy do niego również były dom Leonida Breżniewa w Moskwie.
Abramowicz jest też właścicielem jachtu The Eclipse, który kupił w 2010 roku za prawie 400 mln dolarów. Jednostka jest jedną z największych na świecie – ma długość 162,5 metra i pływa pod banderą Bermudów. Jacht ma posiadać dwa lądowiska dla helikopterów, dziewięć pokładów, basen i obronę przeciwrakietową.
Żonie kupił działkę na Księżycu
Roman Abramowicz był trzykrotnie żonaty i trzy razy się rozwiódł. Jego pierwszą żoną, przez zaledwie dwa lata, była Olga Łysowa. Niecałe dwa lata po rozwodzie Abramowicz poślubił stewardessę linii Aerofłot Irinę Malandinę. Z nią spłodził piątkę dzieci. Małżeństwo rozpadło się po niecałych 14 latach w 2005 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Dzieci Romana Abramowicza. Do szkoły helikopterem, impreza urodzinowa na stadionie Chelsea, dom w prezencie
Rok później swojej nowej dziewczynie Darii Żukowej podarował 40-hektarową działkę na Księżycu. "Poletko", położone na południowej półkuli Księżyca, doskonale widoczne jest z Ziemi nawet za pomocą niezbyt potężnego teleskopu, by Żukowa mogła od czasu do czasu doglądać swojej własności.
Żukowa, córka rosyjskiego przedsiębiorcy Aleksandra Borysowicza Żukowa, kolekcjonerka dzieł sztuki i filantropka, była jak dotąd ostatnią żoną oligarchy. Rozwiedli się w 2017 roku, mają dwoje dzieci.
Miliarder z sankcjami
W zeszłym roku Roman Abramowicz znalazł się na 142. miejscu na liście najbogatszych osób na świecie, opracowanej przez magazyn "Forbes". Jego majątek był wyceniany na 14,5 mld dolarów. Na skutek sankcji, zgodnie z aktualnymi szacunkami, miał się zmniejszyć do 7,8 mld dolarów.
W marcu 2022 roku Abramowicz został wpisany na czarną listę Unii Europejskiej, sporządzoną po inwazji Rosji na Ukrainę. Został umieszczony również na brytyjskiej liście sankcji.
W wyniku brytyjskich sankcji zamrożono jego aktywa w Chelsea Londyn. Osiem dni wcześniej wystawił klub na sprzedaż.
Według rządu Wielkiej Brytanii "rosyjski oligarcha sprawuje faktyczną kontrolę" nad producentem stali, firmą Evraz, która "prawdopodobnie dostarcza stal" do produkcji rosyjskich czołgów – poinformował w czwartek regulator rynków finansowych FCA.
Problemy z obywatelstwem
Roman Abramowicz ma izraelskie obywatelstwo. W 2021 roku uzyskał też portugalski paszport. Media w ostatnich dniach informowały jednak, że istnieje możliwość anulowania obywatelstwa oligarchy w sytuacji potwierdzenia, że doszło do oszustwa w procedurze przyznania paszportu Abramowiczowi na podstawie jego rzekomego pochodzenia od wypędzonych z Portugalii w XV wieku Żydów sefardyjskich. Część mediów twierdzi, że Rosjanin nie miał sefardyjskich przodków. W marcu rząd Portugalii ogłosił, że zmieni przepisy w tej sprawie, by utrudnić oligarchom z Rosji nabywanie portugalskiego paszportu.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: TVN 24, BBC