Dennis Rodman, który niedawno odwiedził Koreę Północną i bratał się z dyktatorem Kim Dzong Unem, ujawnił jedną z jego tajemnic. Jak powiedział w rozmowie z brytyjskim tabloidem "The Sun" emerytowany koszykarz, dyktator i jego żona Ri Sol Ju mają małą córeczkę.
"Pierwsza dama" Korei Północnej na oficjalnych zdjęciach z drugiej połowy 2012 wyraźnie była w ciąży i miała widoczny brzuszek. Po Nowym Roku widoczne oznaki ciąży zniknęły i Ri znów jest smukła.
Oficjalne media Korei Północnej nie podały jednak żadnej informacji na temat domniemanych narodzin i potomka dyktatora.
Rozmowy przy stole
Czegoś na ten temat miał się przypadkiem dowiedzieć Rodman podczas swojej lutowej wyprawy do Phenianu z zespołem pokazowym koszykarzy Harlem Globtrotters. Emerytowany sportowiec spotkał się wówczas z dyktatorem, u boku którego zasiadł w loży honorowej na pokazowym meczu i podczas uroczystego obiadu. Jak powiedział "The Sun" Rodman, w ciągu tego dnia Ri "ciągle mówiła o ich pięknej małej córeczce". Jest to pierwsza i jedyna informacja na temat potomka dyktatora Korei Północnej. Media Korei Południowej nie zdołały do tej pory uzyskać żadnego komentarza ze strony władz w Seulu na ten temat.
Autor: mk\mtom / Źródło: Chosunilbo