Żona wieloletniego prezydenta Zimbabwe Roberta Mugabe stwierdziła, że jej mąż jest tak kochany, że ludzie głosowaliby na niego nawet, gdyby w wyborach startowały jego zwłoki. Wybory, w których po raz kolejny startować ma 92-letni polityk, zaplanowane są na 2018 rok.
92-letni Robert Mugabe rządzi Zimbabwe od 1980 roku - najpierw jako premier, a od 1987 roku jako prezydent. Jego druga żona, 51-letnia Grace Mugabe, znana jest z podkreślania swojej całkowitej lojalności wobec prezydenta, w ostatnich latach rośnie także jej znaczenie polityczne w Zimbabwe.
Zwłoki na kartach wyborczych
- Pewnego dnia, gdy Bóg zdecyduje o śmierci Mugabe, będziemy mieli jego ciało jako kandydata na karcie do głosowania - powiedziała Grace Mugabe na wiecu partii rządzącej ZANU-PF w Buhera na południowy-wschód od stołecznego Harare. - Zobaczycie ludzi oddających swój głos na zwłoki Mugabe. - Mówię szczerze - po to, by ludzie pokazali innym, jak kochają swojego prezydenta - dodała.
Robert Mugabe został wskazany przez swoje ugrupowanie polityczne jako kandydat w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, lecz - jak zauważa BBC - ostatnio bardzo mało udziela się publicznie.
Żona prezydenta ostrzegła także osoby działające z Robertem Mugabe w czasach wojny domowej (tzw. wojna rodezyjska w latach 1964-1979), że nie będą one miały możliwości przejęcia prezydentury, ponieważ będą prawdopodobnie zbyt stare. - Ktokolwiek był z Mugabe w 1980 roku nie ma prawa mówić mu, że jest stary. Jeśli chcecie, by Mugabe odszedł, odejdźcie z nim (…) wtedy my przejmiemy (władzę - red.), ponieważ nie było nas tam w 1980 roku - stwierdziła.
Zmarł, ale zmartwychwstał
We wrześniu 2016 roku pojawiły się informacje o śmierci Roberta Mugabe po tym, jak prezydent musiał skrócić z powodów zdrowotnych swoją obecność na szczycie Unii Afrykańskiej. Mugabe później sam zdementował te informacje żartując, że rzeczywiście umarł, ale już zmartwychwstał.
Autor: mm//rzw / Źródło: BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru