Rice przeprasza Obamę


Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice przeprosiła w piątek Baracka Obamę za incydent związany z naruszeniem przez pracowników Departamentu Stanu tajemnicy danych osobowych. - Powiedziałam mu, że jest mi bardzo przykro i sama czułabym się bardzo wzburzona, gdyby to mnie spotkało - powiedziała Rice.

- Nikt z nas nie chce sytuacji, w której do dokumentów paszportowych jakiegokolwiek Amerykanina ma wgląd ktoś nieuprawniony - dodała szefowa amerykańskiej dyplomacji. Rice oświadczyła, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by stwierdzić, czy doszło do złamania prawa.

Nikt z nas nie chce sytuacji, w której do dokumentów paszportowych jakiegokolwiek Amerykanina ma wgląd ktoś nieuprawniony. szefowa amerykańskiej dyplomacji Condoleezza Rice

Dwaj pracownicy kontraktowi DS, którzy niedawno bez upoważnienia zaglądali do dokumentów paszportowych Obamy już stracili posady, trzeci dostał upomnienie.

Departament Stanu rozpoczął też dochodzenie w tej sprawie. Jak podano, nieprawidłowości wykrył wewnętrzny komputerowy system zabezpieczeń. Tożsamości pracowników zamieszanych sprawę ani firm, dla których pracowali, nie ujawniono.

Departament Stanu USA poinformował też, że naruszone zostały dane paszportowe wszystkich trojga kandydatów w listopadowych wyborach prezydenckich - Demokratów Baracka Obamy i Hillary Clinton oraz Republikanina Johna McCaina. Rzecznik Departamentu Stanu Sean McCormack zapewnił, że pani Rice wyraziła ubolewanie w rozmowie z Hillary Clinton i uczyni to, gdy skontaktuje się z McCainem, który przebywa z wizytą we Francji.

Źródło: PAP, tvn24.pl