Iran przekaże stronie francuskiej czarne skrzynki ukraińskiego samolotu zestrzelonego nad Teheranem - podała agencja Reutera, powołując się na własne źródła. Media w Kijowie relacjonują, że władze Ukrainy chciałyby uzyskać dostęp do rejestratorów, zanim trafią one do Paryża.
Jak przekazała w środowej depeszy agencja Reutera, władze w Teheranie poinformowały o swojej decyzji w sprawie czarnych skrzynek Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego.
Rejestratory zostaną przekazane stronie francuskiej, pod warunkiem, jak zastrzegła agencja Reutera, że zgodzą się na to pozostałe kraje, uczestniczące w dochodzeniu: Ukraina, Kanada i Stany Zjednoczone.
Wcześniej przedstawiciel Organizacji Lotnictwa Cywilnego Iranu Hassan Rezaeifar mówił agencji IRNA, że w kraju nie ma "odpowiedniej technologii do rozszyfrowywania zapisów z nowoczesnych samolotów", dlatego Teheran, po konsultacjach międzynarodowych, postanowił przesłać rejestratory do niezależnego laboratorium we Francji.
O przekazanie rejestratorów stronie francuskiej apelował wcześniej także premier Kanady Justin Trudeau. - W społeczności międzynarodowej panuje konsensus, że Francja byłaby odpowiednim miejscem do przesłania tych skrzynek, nadal naciskamy na Iran, by to zrobił - mówił szef kanadyjskiego rządu.
Boeing 737 zestrzelony w wyniku "ludzkiego błędu"
Boeing 737, należący do linii Ukraine International Airlines i wykonujący rejs do Kijowa, rozbił się 8 stycznia tuż po starcie z lotniska Imama Chomeiniego w Teheranie. Zginęło 176 osób, w tym 82 Irańczyków, 57 Kanadyjczyków, 11 Ukraińców (dwoje pasażerów i dziewięcioro członków załogi), a także obywatele Szwecji, Afganistanu i Wielkiej Brytanii.
Strona irańska utrzymywała w pierwszych dniach katastrofy, że doszło do niej z powodu problemów technicznych samolotu.
11 stycznia do zestrzelenia boeinga przyznała się armia irańska. W komunikacie podała, że "samolot znalazł się blisko ważnych obiektów wojskowych i został omyłkowo wzięty za wrogi". "Nasze siły nieintencjonalnie zestrzeliły samolot w rezultacie ludzkiego błędu" - oświadczyli wojskowi. Maszyna została trafiona przez rakietę krótkiego zasięgu.
"Chcemy otrzymać czarne skrzynki"
Ukraińcy zwrócili się do Irańczyków o przekazanie czarnych skrzynek 15 stycznia. Tydzień później do Kijowa udała się irańska delegacja, której przewodniczył minister dróg i rozwoju miast Mohammad Eslami, by oficjalnie przeprosić za zestrzelenie boeinga przez irańskich wojskowych.
W Kijowie Irańczycy oświadczyli, że "decyzje w sprawie odczytu czarnych skrzynek zostaną podjęte po konsultacjach z władzami w Teheranie".
Od tamtej pory strona irańska nie podjęła działań w sprawie przekazania rejestratorów mimo próśb z Kijowa. - Chcemy otrzymać czarne skrzynki bez względu na zaproszenie przez Iran naszych ekspertów do wspólnego odczytania zapisów - oznajmił w lutym prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, cytowany przez ukraińską sekcję Radia Swoboda.
Jeszcze w kwietniu szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba mówił, że Kijów prowadzi rozmowy z Teheranem w sprawie przekazania skrzynek.
W czwartek internetowa gazeta "Ukraińska Prawda", powołując się na źródła w resorcie dyplomacji napisała, że Ukraina chciałaby uzyskać dostęp do czarnych skrzynek, zanim zostaną przekazane do Paryża.
Źródło: Reuters, Radio Swoboda, Ukraińska Prawda