Włoscy prokuratorzy prowadzący śledztwo w sprawie katastrofy budowlanej w Genui z 14 sierpnia, dostali od policji listę 13 nazwisk osób, które mogą ponosić częściową odpowiedzialność za śmierć 43 osób na autostradzie - podała agencja Reutera, powołując się na źródło zaznajomione ze śledztwem.
W połowie sierpnia zawaliła się część mostu Morandi na autostradzie A10 łączącej Genuę leżącą na północy Włoch z Francją. Stumetrowy fragment konstrukcji zarwał się w czasie ulewnych deszczy i pogrzebał pod gruzami 43 osoby. Z wysokości około 50 metrów spadło wtedy na ziemię kilkadziesiąt samochodów.
Agencja Reutera, powołując się na źródło w biurze prokuratora w Genui, który prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy, podaje, że policja przekazała śledczym listę 13 osób, mogących ponosić częściową odpowiedzialność za tragedię.
Mają być wśród nich m.in. czołowi przedstawiciele firmy Autostrade - prywatnego operatora, który miał pod swoją pieczą drogę A10. Na liście ma się też znajdować jeden z ważniejszych urzędników włoskiego ministerstwa infrastruktury, które nadzoruje odpowiednie wykonywanie obowiązków związanych z utrzymaniem autostrad w odpowiednim stanie przez ich operatorów.
Źródło cytowane przez Reutera poinformowało, że nikogo jeszcze nie objęto formalnie śledztwem, ale oczekuje się, że dojdzie do tego niebawem.
Firma Autostrade i ministerstwo infrastruktury nie odpowiedziały na pytania agencji w tej sprawie.
Operator po tragedii stwierdził, że zlecane przez niego prace i kontrole wypełniały zobowiązania i zostały odpowiednio przeprowadzone.
Autor: adso / Źródło: Reuters