Chilijczycy przeżywają najostrzejszą od trzydziestu lat zimę. Atak żywiołu jest tak silny, że władze zamknęły położone w Andach przejście graniczne z Argentyną i ogłosiły stan pogotowia.
Najbardziej obfite opady zaobserwowano w regionie Maule, około 250 kilometrów na południe od Santiago.
W środkowych rejonach Chile mieszkańcy po raz pierwszy od pół wieku mogli zobaczyć biały puch. Starsi ludzie i dzieci proszeni są o pozostanie w miarę możliwości w swoich domach.
Źródło: Reuters, TVN24