Niemiecka turystka, 20-letnia Jana Lutteropp, której rekin odgryzł prawe ramię, zmarła w środę w szpitalu Honolulu - poinformowała rodzina. Tydzień temu kobietę uratował nauczyciel wychowania fizycznego.
Rekin zaatakował kobietę tydzień temu kiedy nurkowała u wybrzeży wyspy Maui, w archipelagu Hawajów. Z pomocą pośpieszył jej przebywający na plaży mężczyzna, który doholował ją do brzegu.
Tragedia podczas nurkowania
Rzeczniczka szpitala Maui Memorial Medical Center, Carol Clark poinformowała, że mimo natychmiastowej pomocy lekarskiej i podłączenia do aparatury podtrzymującej życie, Lutteropp nie udało się uratować. Jej stan stale się pogarszał.
Policji prowadzącej dochodzenie w sprawie tej tragedii nie udało się ustalić, do jakiego gatunku należał rekin, który zaatakował niemiecką turystkę. Nikt nie dostrzegł atakującego drapieżnika. Wiadomo, że w momencie ataku rekina kobieta nurkowała przy pomocy popularnej "fajki", umożliwiającej oddychanie przy zanurzonej głowie, w odległości ok. 90 metrów od brzegu. 57-letni Rick Moore, który usłyszał jej krzyki i zobaczył krew w wodzie, popłynął jej na pomoc. Powiedział później, że Lutteropp kilkakrotnie traciła i odzyskiwała przytomność oraz powtarzała, że umrze.
Hawaje zbadają rekinie szlaki
Władze stanowe Hawajów zamierzają w ciągu najbliższych dwóch lat przeprowadzić badania liczby i szlaków przemieszczania się rekinów (zwłaszcza rekinów tygrysich) na wodach w pobliżu archipelagu. Od początku roku 2012 notuje się bowiem coraz więcej przypadków ataków rekinów na ludzi. W ub. roku zanotowano 10 takich przypadków, a w tym już 8. Przed rokiem 2012 takich ataków było od 3 do 4, a w latach 80. ub. wieku nie notowano ich wcale, lub najwyżej 1 rocznie.
Autor: rf//kdj / Źródło: PAP