Mimo fiaska niedzielnego referendum w Macedonii premier Grecji Aleksis Cipras pochwalił szefa rządu tego kraju Zorana Zaewa za jego wysiłki na rzecz wdrożenia umowy Skopje-Ateny w sprawie zmiany nazwy państwa - poinformowały greckie media. Innego zdania jest szef partii współtworzącej w Grecji rządzącą koalicję. Panos Kammenos sprzeciwia się porozumieniu między państwami i fiasko referendum przyjął z zadowoleniem.
"Determinację i odwaga" premiera Macedonii
Premierzy Grecji i Macedonii w niedzielę wieczorem rozmawiali telefonicznie. Jak podały grecka rozgłośnia radiowa ERT i agencja prasowa ANA-MPA, Cipras pochwalił "determinację i odwagę" Zaewa w jego działaniach na rzecz porozumienia między Grecją a Macedonią, zawartego 12 czerwca przez szefów rządu obu krajów.
Wcześniej greckie MSZ oświadczyło, że mimo niepowodzenia referendum w Macedonii, Grecja nadal będą popierać umowę. - Wszystkie strony muszą teraz działać ze spokojem, by utrzymać dynamikę porozumienia między Atenami a Skopje - oświadczył grecki resort spraw zagranicznych.
Rządowy koalicjant przeciwny porozumieniu
Temu porozumieniu sprzeciwia się lider współtworzącej koalicję rządową w Grecji partii Niezależni Grecy. Z zadowoleniem przyjął on fiasko niedzielnego referendum w Macedonii.
"Obrażano mnie, gdy mówiłem, że to referendum nie powiedzie się" - napisał na Twitterze Panos Kammenos.
Lider partii Niezależni Grecy nie zgadza się bowiem, by w przyszłości w nazwie sąsiada znajdowało się słowo "Macedonia". Kammenos, który w rządzie Aleksisa Ciprasa piastuje stanowisko ministra obrony, wielokrotnie groził, że jego partia opuści koalicję rządową, jeśli umowa z Macedonią trafi do parlamentu.
W 300-osobowym parlamencie Niezależni Grecy mają obecnie 10 deputowanych. Jednak ich poparcie jest niezbędne, by Aleksis Cipras dysponował większością parlamentarną, bo kierowana przez greckiego premiera Koalicja Radykalnej Lewicy (SYRIZA) ma 145 mandatów.
Ponad ćwierć wieku niezgody
W zawartej w czerwcu umowie władze Macedonii zgodziły się na zmianę konstytucyjnej nazwy państwa na "Republika Macedonii Północnej", a w zamian Grecja ma już nie blokować przystąpienia byłej jugosłowiańskiej republiki do Unii Europejskiej i NATO.
Umowa Skopje-Ateny to próba zakończenia trwającego ponad ćwierć wieku sporu o nazewnictwo i prawa do spuścizny antycznej Macedonii.
Grecja domaga się od Macedonii zmiany nazwy, twierdząc, że obecna implikuje żądania terytorialne wobec jej własnej prowincji o tej samej nazwie, miejsca urodzenia Aleksandra Wielkiego, a Skopje uzurpuje sobie prawo do greckiej historii.
Autor: ads//now / Źródło: PAP