Do kwestii członkostwa Ukrainy w NATO i UE odniósł się w poniedziałek podczas wizyty w Wilnie prezydent RP Karol Nawrocki. Ocenił w rozmowie z litewską telewizją i radiem LRT, że dyskusja o akcesji Ukrainy do NATO i UE jest "przedwczesna" ze względu na trwającą wojnę z Rosją i długotrwałość procesów integracji.
- Uważam, że państwo znajdujące się w stanie wojny nie może wejść do NATO, bowiem to oznaczałoby, że Polska i Litwa znajdują się w stanie wojny, więc tę dyskusję należy odłożyć. To jest po prostu niemożliwe - powiedział Nawrocki.
Odnosząc się do kwestii członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej, prezydent stwierdził, że "procesy akcesyjne trwają latami". Dodał, że "trzeba uwzględnić wiele rzeczy, również wpływ na sektory życia ekonomicznego, gospodarczego".
- Oczywiście uważam, że Ukraina w przyszłości powinna być częścią cywilizacji, ale jeśli chcielibyśmy szukać przymiotników, to powiedzmy o cywilizacji łacińskiej, cywilizacji zachodniej - zaznaczył Nawrocki.
Oświadczenie ukraińskiego MSZ
We wtorek ukraiński MSZ wydał oświadczenie, w którym skomentował słowa Nawrockiego.
"Członkostwo Ukrainy w tych sojuszach (NATO i UE - red.) jest gwarancją bezpieczeństwa nie tylko dla Ukrainy, ale i dla całej Europy, i Wspólnoty Euroatlantyckiej. To nie przesada, ale współczesne realia" - przekonuje ukraiński resort dyplomacji, podkreślając, że kraje uczestniczące w formacie "koalicji chętnych" zgodziły się co do tego, że członkostwo w UE jest jedną z gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa.
Według oświadczenia ministerstwa, dyskusje na temat przyszłego członkostwa Ukrainy w NATO i UE nie są przedwczesne, ale strategicznie konieczne w kontekście trwającej rosyjskiej agresji.
"Wysoko cenimy demonstrowane przez Polskę od 2022 roku przywództwo we wspieraniu Ukrainy, zwłaszcza w sferze pomocy wojskowej, a także zabezpieczania efektywnej pracy hubu logistycznego dla pomocy międzynarodowej, jaka trafia na Ukrainę. (Doceniamy) również gościnność (okazaną) milionom ukraińskich obywateli" - napisano w oświadczeniu MSZ w Kijowie.
Autorka/Autor: momo/ads
Źródło: PAP, LRT
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Albert Zawada