W wyniku toczonych w środę walk z siłami rządowymi rebelianci należący do umiarkowanego nurtu syryjskiej opozycji przejęli kontrolę nad strategicznym przejściem granicznym Nasib z Jordanią - podali rebelianci oraz źródło w siłach bezpieczeństwa Syrii.
Przejście Nasib "zostało wyzwolone", "my je kontrolujemy" - powiedział Baszar al-Zubi z Armii Jarmuk, jednego z ugrupowań należących do sojuszu umiarkowanych grup opozycyjnych Front Południowy. Źródło w syryjskich siłach bezpieczeństwa podało z kolei, że "armia wycofała się z przejścia Nasib" do pobliskiej bazy wojskowej. Wcześniej w środę jordańskie ministerstwo spraw wewnętrznych informowało o tymczasowym zamknięciu Nasib w związku z walkami po syryjskiej stronie granicy. Tego samego dnia Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informowało, że w okolicach Nasibu doszło do ciężkich walk między siłami wiernymi rządowi w Damaszku a rebeliantami, którzy mieli otoczyć obszar wokół przejścia. Dzień wcześniej terytorium to było celem bombardowań syryjskiego lotnictwa.
Sukcesy rebeliantów
Agencja Reutera przypomina, że w ostatnim czasie rebelianci odnieśli kilka sukcesów militarnych w syryjskiej prowincji Dara w południowo-zachodniej części kraju, graniczącej z Jordanią. 25 marca zdobyli historyczne miasto Bosra al-Szam. Przed wybuchem wojny w Syrii w 2011 r. przejście Nasib było ważnym szlakiem handlowym, którym transportowane były towary m.in. z Turcji do państw Zatoki Perskiej.
Układanka w regionie
Jordania, granicząca z Syrią od południa, dotychczas starała się nie robić niczego, co mogłoby sprowokować zbrojną odpowiedź ze strony syryjskiej armii, dlatego naciskała na opozycyjne ugrupowania, by nie przejmowały kontroli nad Nasib - ujawnili informatorzy w jemeńskich siłach bezpieczeństwa.
Tymczasem rebelianci twierdzą, że za pośrednictwem Jordanii otrzymali dodatkowe wsparcie militarne od wrogów syryjskiego reżimu, gdy ten w lutym rozpoczął ofensywę mającą na celu odbicie z rąk opozycji obszarów na południu Syrii.
Jordania jest sojusznikiem USA i państw Zatoki Perskiej, w tym Arabii Saudyjskiej, która chce odsunięcia od władzy syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada. Południowy wschód Syrii to ostatni znaczący bastion umiarkowanej opozycji; na pozostałych obszarach niekontrolowanych przez siły rządowe prym wiodą ugrupowania dżihadystyczne, w tym tzw. Państwo Islamskie i powiązany z Al-Kaidą Front al-Nusra.
Autor: dln\mtom / Źródło: PAP