Obie strony konfliktu na Ukrainie są odpowiedzialne za zniszczenie setek szkół - twierdzi HRWYulia Gorbunova/HRW
Organizacja Human Right Watch zaprezentowała 65-stronicowy raport, w którym opisuje zniszczenia "setek szkół" na wschodzie Ukrainy i ich wykorzystanie przez obie strony konfliktu do celów wojskowych.
Zarówno prorosyjscy rebelianci jak i ukraińska armia przeprowadzali prawie od początku konfliktu w Donbasie "celowe ataki na szkoły". Walczący zajmowali budynki i tereny wokół nich, a następnie - stając się celami ataków - w konsekwencji doprowadzali do ich zniszczenia.
Ataki na szkoły
HRW zwraca uwagę na to, że te działania sprowadziły "bezpośrednie niebezpieczeństwo na dzieci", które powinny być zawsze chronione w czasie konfliktów zbrojnych. HRW pisze, że nie tylko prorosyjscy rebelianci, ale i władze ukraińskie powinny rozumieć, że dokonują przestępstw, pozwalając na wykorzystanie szkół do celów wojennych.
Członkowie organizacji sami odwiedzili 41 zniszczonych szkół i rozmawiali z 62 uczniami, nauczycielami i innymi świadkami walk. W sumie zebrali dowody na zniszczenia setek budynków szkolnych, w tym takich, w których ani ukraińskie wojska, ani rebelianci nie przebywali, placówki nie były więc miejscami, które powinny ucierpieć w obustronnych atakach.
wideo 2/23
Autor: adso\mtom / Źródło: HRW
Źródło zdjęcia głównego: Human Right Watch | Yulia Gorbunova