Rada Bezpieczeństwa ONZ na nadzwyczajnym posiedzeniu we wtorek "ostro potępiła" ostatni "oburzający test rakietowy" Korei Północnej. Zażądała wstrzymania dalszych tego rodzaju testów oraz programów zbrojeń rakietowych i nuklearnych Pjongjangu. Premier Japonii Shinzo Abe i prezydent Korei Południowej Mun Dze In uzgodnili w środę podczas rozmowy telefonicznej, że będą domagać się od ONZ ostrzejszej rezolucji.
W opublikowanym oświadczeniu Rada Bezpieczeństwa podkreśliła, że sprawą o "żywotnym znaczeniu" jest, aby Korea Północna niezwłocznie podjęła konkretne kroki zmierzające do obniżenia napięcia i wezwała wszystkie państwa do przestrzegania uchwalonych już sankcji ONZ wobec tego kraju. Rada zaakcentowała, że "podjęte przez KRLD działania stanowią nie tylko zagrożenie dla regionu, ale dla wszystkich państw członkowskich ONZ".
"Stany Zjednoczone nie pozwolą, aby to bezprawie było kontynuowane"
Oświadczenie, którego projekt przedstawiła delegacja USA, potwierdza "zaangażowanie ONZ na rzecz pokojowego, dyplomatycznego i politycznego rozwiązania" kryzysu na Półwyspie Koreańskim. Obserwatorzy zwracają uwagę, że oświadczenie nie wspomina o nowych sankcjach wobec Pjongjangu. Ambasador Japonii w ONZ Koro Bessho wyraził jedynie wobec dziennikarzy nadzieję, że "będziemy mieli, po tym oświadczeniu, ostrą rezolucję".
Ambasador USA w ONZ Nikki Haley oświadczyła, że "świat jest zjednoczony przeciwko Korei Północnej i nadszedł czas, aby kraj ten zdał sobie sprawę z niebezpieczeństwa, na które się naraża". Dodała ogólnikowo, że "Stany Zjednoczone nie pozwolą, aby to bezprawie było kontynuowane".
Powściągliwość i unikanie prowokacji
Jednak przedstawiciele Rosji i Chin wypowiadali się bardziej pojednawczo. Ambasador Chin Liu Jieyi wezwał wszystkie strony konfliktu do wykazania powściągliwości i 'unikania wzajemnie prowokacyjnych działań". Ambasador Rosji Wasilij Nebenzija podkreślił, że "nie może być militarnego rozwiązania problemów Półwyspu Koreańskiego". Obaj wezwali USA do wstrzymania rozmieszczania w Korei Południowej systemu obrony przeciwrakietowej THAAD a Nebenzija dodatkowo wezwał do zmniejszenia skali odbywających się obecnie manewrów wojsk USA i Korei Południowej. Chiny i Rosja są też przeciwne wprowadzaniu jednostronnych sankcji wobec osób i firm związanych z Koreą Północną.
Chcą ostrzejszej rezolucji
Premier Japonii Shinzo Abe i prezydent Korei Południowej Mun Dze In uzgodnili w środę podczas rozmowy telefonicznej, że będą domagać się od ONZ ostrzejszej rezolucji.
Obaj przywódcy zgodzili się, że wystrzelenie przez Pjongjang pocisku średniego zasięgu, który przeleciał nad Japonią, stanowi "akt przemocy" wobec sąsiedniego kraju. Dlatego nacisk na Koreę Północną powinien zostać podniesiony "do maksymalnego poziomu", aby kraj ten nie miał innego wyboru poza powrotem do stołu rokowań.
Sankcje
Według źródeł dyplomatycznych cytowanych przez Reutera, dysponujący prawem weta stali członkowie Rady Chiny i Rosja zazwyczaj opowiadają się za dalszymi sankcjami jedynie w przypadku prób Pjongjangu z pociskami balistycznymi dalekiego zasięgu, lub prób nuklearnych.
Sankcje ONZ wobec Pjongjangu obowiązują już od 2006 r. Na początku sierpnia Rada Bezpieczeństwa uchwaliła jednomyślnie nowe sankcje, które mogą kosztować Pjongjang nawet 3 mld dolarów rocznie utraconych dochodów z eksportu.
Autor: js/sk / Źródło: PAP