Wszystkie praktycznie kraje poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw są potencjalnym obiektem ataków terrorystycznych - oświadczył prezydent Rosji Władimir Putin na spotkaniu z szefami organów bezpieczeństwa państw WNP w Moskwie.
- Widzimy, że sytuacja niestety się nie zmienia - podkreślił Putin, dodając, że dowodem na to jest poniedziałkowy zamach w metrze w Petersburgu. Wśród innych zagrożeń Putin wymienił wpływ sił zewnętrznych na sytuację polityczną w krajach WNP, a także przestępczość zorganizowaną, handel narkotykami i korupcję. Ocenił, że służby specjalne krajów WNP dobrze ze sobą współpracują w kwestii wszystkich tych najważniejszych wyzwań.
Putin przypomniał, że od 25 lat obowiązuje podpisane przez państwa WNP porozumienie o zasadach współpracy służb wywiadowczych i organów bezpieczeństwa. Uczestnikami spotkania z rosyjskim prezydentem byli szefowie organów bezpieczeństwa i służb wywiadowczych krajów poradzieckich. Przed spotkaniem Kreml podkreślił, że wobec zagrożenia terrorystycznego za najważniejsze uważa wzmacnianie koordynacji pracy służb wywiadowczych krajów WNP.
"Deficyt współpracy"
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył jednocześnie, że Rosja odczuwa deficyt współpracy międzynarodowej w walce z terroryzmem, ale będzie kontynuować wysiłki w tej kwestii. Pieskow, który w środę wypowiadał się dla dziennikarzy w sprawach bieżącej polityki, zapewnił, że deficyt ten następuje nie z winy Rosji. Rzecznik prezydenta Władimira Putina wyjaśnił także, że Kreml nie formułuje obecnie nowych propozycji dotyczących zaostrzenia ustawodawstwa antyterrorystycznego, które - jak ocenił - "jest obecnie wystarczająco rozwinięte".
Krwawy zamach i manifestacje solidarności
W poniedziałek w zamachu samobójczym w metrze w Petersburgu zginęło 14 osób, kilkadziesiąt odniosło rany. Według ustaleń śledczych zamachowcem był pochodzący z Kirgistanu 22-letni mężczyzna, obywatel Rosji. Badane są jego ewentualne związki z tzw. Państwem Islamskim.
Dmitrij Pieskow zapewnił też, że nic mu nie wiadomo "o sygnałach z Kremla" dotyczących organizowania w miastach Rosji wieców przeciw terroryzmowi w najbliższą sobotę. Ocenił, że sygnały tego rodzaju nie są potrzebne. Wcześniej media rosyjskie podały, powołując się na źródła zbliżone do administracji (kancelarii) prezydenta, że Kreml zlecił władzom regionalnym organizowanie masowych wieców przeciw terroryzmowi. Źródła te utrzymywały, że władze regionów mają zebrać na wiecach pracowników sfery budżetowej i chcą zapewnić wysoką frekwencję szczególnie tam, gdzie odbyły się pod koniec marca liczne protesty antykorupcyjne.
Autor: mtom / Źródło: PAP