"Aleksiej Nawalny" - to imię i nazwisko padło po raz pierwszy publicznie z ust prezydenta Rosji Władimira Putina. Wcześniej, odpowiadając na pytania o działacza opozycji, gospodarz Kremla posługiwał się sformułowaniami "ten pan" lub "niektórzy ludzie".
Putin po raz pierwszy wypowiedział się tak na temat Nawalnego w rozmowie z amerykańskim dziennikarzem, tuż po spotkaniu Klubu Wałdajskiego, corocznego forum, które skupia znanych publicystów, politologów i historyków, specjalizujących się w sprawach Rosji.
Umyślnie, czy przypadkowo?
Po zakończeniu dyskusji z uczestnikami Klubu Wałdajskiego, dziennikarz amerykańskiego tygodnika ''The Nation'' zapytał Putina, czy prezydent umyślnie nigdy nie wymienia Nawalnego z imienia i nazwiska. - Nie, dlaczego? Aleksiej Nawalny jest jednym z liderów ruchu opozycyjnego - odrzekł Putin.
"Nie wykluczam drobnych naruszeń"
Według Władimira Putina, niedawne wybory mera Moskwy były uczciwe, choć nie wyklucza, że mogło dojść do pewnych drobnych naruszeń. - Wybory w stolicy były wolne i doszło w nich do rywalizacji. Nie wiem, co jeszcze można zrobić, żeby były bardziej przejrzyste - dodał.
Aleksiej Nawalny kwestionuje oficjalne wyniki wyborów, według których merem Moskwy został Siergiej Sobianin.
Autor: mg//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP / EPA