Putin: Przestać narzekać, wziąć się do roboty


Sytuacja na lotniskach mocno zirytowała Władimira Putina. Rosyjski premier skrytykował służby odpowiedzialne za funkcjonowanie portów lotniczych i wezwał je, by "nie narzekały, tylko wzięły się do roboty". Z powodu opadów gradu i śniegu moskiewskie lotniska funkcjonują z poważnymi utrudnieniami.

- Osoby odpowiedzialne powinny być od początku na miejscu zamiast brać się za świętowanie Nowego Roku" - oświadczył Putin na posiedzeniu rządu. - Sytuacja jest trudna, nie wszystko od nas zależy, ale trzeba przestać narzekać i wszyscy powinni wziąć się do roboty - powiedział, podkreślając, że "tysiące osób jest uwięzionych na lotniskach".

Śledztwo ws. chaosu

We wtorek moskiewska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie chaosu, do jakiego doszło w ciągu ostatnich czterech dni na dwóch głównych lotniskach w Moskwie - Szeremietiewo i Domodiedowo. Grad spowodował opóźnienia lub odwołanie setek lotów.

Domodiedowo było ponadto w niedzielę pogrążone przez kilka godzin w ciemności z powodu przerwy w dostawach prądu. Wstrzymano wszystkie loty i wznowiono je dopiero w poniedziałek.

Wstrzymane loty

Jak poinformował dyrektor lotniska Szeremietiewo Michaił Wasielenko, w środę było tam wstrzymanych 18 lotów linii Aerofłot, głównie z wtorku, które "planuje się odprawić w najbliższym czasie". Dyrektor Domodiedowa Smitrij Kamienszczik powiedział natomiast, że na jego lotnisku jest wstrzymanych osiem lotów, ale w przypadku sześciu już rozpoczęto rejestrację pasażerów.

Źródło: PAP