Rosjanie nie mają wątpliwości, kto rządzi Rosją. I nie jest to bynajmniej prezydent Dimitrij Miedwiediew, ale premier (i jak uważa wielu kolejny prezydent Rosji) Władimir Putin. Aż 34 proc. Rosjan uważa, że realna władza pozostała w jego rękach. Tylko 12 proc. badanych powiedziało to samo o Miedwiediewie.
Miedwiediew w odwrocie
W ciągu 12 miesięcy, jakie minęły od wyborów prezydenckich w Rosji, odsetek osób uważających Dimitrija Miedwiediewa za osobę nr 1 w państwie zmalał o połowę.
Przed rokiem 23 proc. ankietowanych wyraziło pogląd, że realna władza pozostanie na Kremlu, a co piąty pytany stwierdził, że władzę zachowa premier.
Putin ze prawie pełną władzą
Obecnie 45 proc. badanych oceniło, że premier Rosji Władimir Putin zachował władzę "praktycznie w pełnym zakresie", a 42 proc. określiło wpływ Putina jako "znaczący". Co ciekawe, zaledwie 1 na 100 Rosjan uznał, że premier "nie ma prawie żadnego wpływu" w państwie.
W zasadzie tylko na zaufaniu stracił Putin. W zeszłym roku wierzyło mu 62 proc. mieszkańców kraju, teraz - 48. Zaufanie dla Miedwiediewa niewiele się zmieniło, choć też spadło - z 39 do 36 proc.
Oznacza to, zdaniem Aleksieja Grażdankina - wiceszefa Centrum Jurija Lewady, że realne władza koncentruje się w rękach premiera, a urząd prezydenta stracił na znaczeniu.
Badanie przeprowadzono 20-23 lutego wśród 1600 respondentów. Jego wyniki opublikował w piątek dziennik "Wiedomosti".
Źródło: PAP