Szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin poinformował, że prezydent Rosji Władimir Putin może zgodzić się na rozmieszczenie kontyngentu sił pokojowych w Donbasie. Wcześniej władze na Kremlu sprzeciwiały się tej decyzji, ponieważ Kijów nie zgadzał się na obecność żołnierzy rosyjskich w kontyngencie.
W rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Independent" Pawło Klimkin powoływał się na nieformalne rozmowy podczas spotkania przywódców w tzw. formacie normandzkim (Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji) w Mińsku.
- Putin powiedział w nich, że nie byłby przeciwny wprowadzeniu międzynarodowych sił pokojowych do Donbasu - przekazał minister spraw zagranicznych Ukrainy. Wyraził przekonanie, że żołnierze sił pokojowych mogliby stacjonować na wschodzie Ukrainy pod egidą ONZ lub Unii Europejskiej.
"Rosyjski test"
Ukraińskie media relacjonują, że przedstawiciele władz w Kijowie poruszą sprawę kontyngentu sił pokojowych podczas pobytu w Nowym Jorku, gdzie wezmą udział w 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych.
W ramach sesji prezydent Petro Poroszenko wygłosi przemówienie dwukrotnie: 27 i 29 września.
Sekcja ukraińska brytyjskiej korporacji medialnej BBC przekazała, że w Nowym Jorku Poroszenko spotka się z Barackiem Obamą oraz liderami dziesięciu państw. Do spotkania z Putinem najprawdopodobniej nie dojdzie. Szef ukraińskiego MSZ w rozmowie z "The Independent" zaznaczył, że reakcja Moskwy na propozycje Ukrainy w sprawie kontyngentu sił pokojowych może być testem z punktu widzenia realizacji całego procesu pokojowego w Donbasie, zawartego w Mińsku.
Zmiana ustawy
W marcu posłowie ukraińscy zwrócili się do Rady Bezpieczeństwa ONZ i Rady Unii Europejskiej z prośbą o przysłanie na Ukrainę międzynarodowego kontyngentu. Uzasadniali, że siły pokojowe stałyby na straży wypełniania porozumień pokojowych z Mińska.
Żołnierze kontyngentu mieliby także monitorować rosyjsko-ukraińskiej granicę w rejonie konfliktu.
W czerwcu parlament ukraiński zmienił ustawę o zasadach przebywania na terytorium kraju obcych wojsk.
Otworzyło to możliwość zaangażowania w operację pokojową w Donbasie międzynarodowego kontyngentu pod egidą ONZ lub UE.
W niedawnej rozmowie z dziennikarzami Petro Poroszenko powiedział, że sprawa wprowadzenia do Donbasu sił pokojowych przestanie być aktualna wtedy, kiedy Rosja wyprowadzi stamtąd swoich żołnierzy.
Autor: tas//rzw / Źródło: independent.co.uk, UNIAN, liga.net