Scott Bessent mówił o możliwości nałożenia sankcji na Rosję podczas niedzielnego wywiadu w telewizji NBC w programie "Meet the Press". - Prezydent Trump i wiceprezydent Vance odbyli bardzo owocną rozmowę z przewodniczącą Unii Europejskiej Ursulą von der Leyen w piątek, która później przeprowadziła ze mną kolejną rozmowę i rozmawialiśmy o tym, co Unia Europejska i USA mogą razem zrobić. Jesteśmy przygotowani, jesteśmy gotowi zwiększyć presję na Rosję, ale potrzebujemy, aby nasi europejscy partnerzy poszli za nami - powiedział.
- Trwa teraz wyścig o to, jak długo wytrzyma ukraińska armia, a jak długo wytrzyma rosyjska gospodarka. A jeśli USA i Unia Europejska będą mogły nałożyć więcej sankcji i ceł wtórnych na kraje kupujące rosyjską ropę, rosyjska gospodarka znajdzie się w stanie całkowitego załamania, co doprowadzi do tego, że prezydent Putin będzie musiał zasiąść do stołu - ocenił minister.
Czy na Chiny zostaną nałożone sankcje?
Według Białego Domu podczas niedawnej rozmowy telefonicznej z państwami koalicji chętnych prezydent Donald Trump naciskał na państwa europejskie, by przestały kupować rosyjską ropę naftową i zwiększyły presję ekonomiczną na Pekin w związku z wsparciem przez niego rosyjskiej agresji.
Bessent wcześniej mówił jednak, że kiedy pytał przywódców G7 zachęcających USA do nałożenia kolejnych sankcji i ceł, czy są gotowi, by również nałożyć je na Chiny - największego nabywcę rosyjskich węglowodorów - spotkał się z milczeniem. Jak dotąd USA nałożyły jedynie dodatkowe cła w wysokości 25 procent na towary z Indii, drugiego największego nabywcy ropy z Rosji.
W poniedziałek Bessent ma się spotkać z przedstawicielami państw europejskich, by omówić potencjalne sankcje.
Autorka/Autor: kgr/kg
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: SPUTNIK POOL