Rosyjski paralotniarz przeleciał nad miejscem katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Mężczyzna utrwalił kamerą jak obecnie wygląda ten teren. W obawie przed służbami bezpieczeństwa woli pozostać anonimowy.
Rosjanin starał się odtworzyć przelot tupolewa. Przeleciał m.in. nad jarem i złamaną brzozą. Zdjęcia zostały nagrane we wrześniu ubiegłego roku.
Rok po katastrofie
W niedzielę minął rok od dnia katastrofy. 10 kwietnia 2010 roku polska delegacja leciała do Katynia na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Mieli wylądować na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku. Jednak dokładnie o godzinie 8:41 doszło do katastrofy.
Zginęło w niej 96 osób. Wśród ofiar wypadku byli m.in. prezydent Lech Kaczyński z żoną, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, duchowni, przedstawiciele ministerstw, instytucji państwowych, organizacji kombatanckich i społecznych oraz załoga samolotu.
Była to druga pod względem liczby ofiar katastrofa w historii lotnictwa polskiego i największa pod względem liczby ofiar katastrofa w dziejach Sił Powietrznych RP. Katastrofy nie przeżyła żadna z osób obecnych na pokładzie.
ONI ZGINĘLI - lista ofiar ZOBACZ: KALENDARIUM OBCHODÓW W CAŁYM KRAJU Tak obchodziliśmy rocznicę - www.tvn24.pl/smolensk
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24