Jeden z konserwatywnych irańskich duchownych wezwał do karania śmiercią organizatorów ostatnich protestów. Ajatollah Ahmad Chatami powiedział w piątek, że oczekuje od wymiaru sprawiedliwości zdecydowanego i bezlitosnego karania organizatorów i uczestników ulicznych protestów.
Jak powiedział Chatami podczas piątkowych modlitw w Teheranie, ma to być "lekcja dla społeczeństwa".
Od czasu ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich w Teheranie, nie ma praktycznie dnia bez protestów. Manifestuje opozycja, której przewodniczy Mir-Hossejn Musawi, który był głównym przeciwnikiem Mahmuda Ahmadineżada w wyborach prezydenckich. Opozycja uważa, ze wybory były sfałszowane i domaga się ich anulowania.
Dotychczas w protestach zginęło co najmniej 17 osób, 1000 zostało rannych, kilkaset zatrzymano.
Komisja zajmie się wyborami
Tymczasem Irańska Rada Strażników zapowiedziała powołanie komisji z udziałem przedstawicieli opozycji, by przygotować raport na temat wyborów prezydenckich z 12 czerwca. O tej decyzji poinformował w piątek jej rzecznik Ali Kadchodaj.
Rada Strażników przewidziała stworzenie specjalnej komisji z udziałem osobistości politycznych i przedstawicieli dwóch kandydatów (sił) protestujących, by przygotować raport na temat procesu wyborów z 12 czerwca Ali Kadchodaj
- Rada Strażników przewidziała stworzenie specjalnej komisji z udziałem osobistości politycznych i przedstawicieli dwóch kandydatów (sił) protestujących, by przygotować raport na temat procesu wyborów z 12 czerwca - cytuje rzecznika agencja Isna.
Głosy publicznie przeliczone
Rada uznała wcześniej, że w czasie wyborów nie doszło do żadnych nieprawidłowości. Kadchodaj powiedział, że dziesięć procent głosów zostanie przeliczone ponownie w obecności członków komisji, a także mediów. Celem tego działania jest udowodnienie, że nie doszło do nieprawidłowości podczas wyborów. Raport zostanie przedstawiony "do uwagi opinii publicznej" - dodał.
O tym, kto znajdzie się w komisji informuje agencja AFP. Będzie to były minister spraw zagranicznych Ali Akbar Welajati, były szef parlamentu Golam-Ali Hadad-Adel oraz były minister ds. służb specjalnych Kurban-Ali Nadżaf-Abadi.
Źródło: PAP, Polskie Radio, Fakty TVN