Zbliża się wielki finał jednej z najbardziej niezwykłych kampanii wyborczych w historii Stanów Zjednoczonych. Kandydaci o rekordowo złych notowaniach stanęli naprzeciwko siebie i podzielili Amerykę. Wybór między dżumą a cholerą... między szaleńcem a złodziejką, katastrofą a czymś niesmacznym - to tylko niektóre określenia walki Hilary Clinton z Donaldem Trumpem. Czy nawracające ataki kaszlu Hilary Clinton mogą odbić się polityczną czkawką? Materiał "Faktów z Zagranicy".
Hillary Clinton coraz częściej w czasie wystąpień publicznych zmaga się z atakami kaszlu, z którymi nie może sobie poradzić. W czasie jednego z ataków, musiała uciekać przed reporterami w głąb samolotu.
Teorie spiskowe
Kolejny, przeszkodził jej w czasie wiecu. - Za każdym razem, gdy myślę o Trumpie, odzywa się moja alergia - tak Clinton skomentowała sprawę. Odpowiedź zabawna, ale kilka ataków jednego dnia dodatkowo rozgrzało dyskusję o stanie zdrowia 68-letniej Clinton.
Internet aż huczy od spekulacji. Pojawiają się plotki, przez wielu uznawane za całkowicie bzdurne, o tym, że Clinton cierpi m.in na demencję i chorobę Parkinsona. - Nie martwię się teoriami spiskowymi. Jest ich tyle, że straciłam rachubę dlatego nie przywiązuję do nich wagi - stwierdziła kandydatka Demokratów w wyborach prezydenckich.
Prawdą jest, że miała ona poważne kłopoty ze zdrowiem gdy była sekretarzem stanu. Zemdlała, upadła i dostała wstrząsu mózgu, po którym pół roku dochodziła do siebie. Miała zator żył w głowie, a to tylko część jej problemów.
Najzdrowszy prezydent USA
Pozornie kłopotów ze zdrowiem nie ma Donald Trump, który z dumą mówi, że wystarczają mu 3-4 godziny snu dziennie. Nie pije alkoholu bo jego brat zmarł z powodu alkoholizmu. Regularnie też gra w golfa. Dowodem na jego świetny stan zdrowia ma być list jego lekarza Harolda Bornsteina. "Jego siła fizyczna i witalność są doskonałe" - pisał lekarz. "Mogę stwierdzić kategorycznie, że jeśli zostanie wybrany, pan Trump będzie najzdrowszym człowiekiem kiedykolwiek wybranym na urząd prezydenta" - dodał. Lekarze z niedowierzaniem kręcą głowami nad tym listem. Po pierwsze, nie ma sposobu, by udowodnić kto był najzdrowszym prezydentem. Po drugie, w liście pojawia się cała seria sformułowań, których prawdziwy lekarz nigdy by nie użył, m.in zdanie, że badania Trumpa "miały tylko pozytywne wyniki". W terminologii medycznej pozytywny wynik oznacza chorobę, dlatego podejrzewa się, że list lekarzowi Trumpa ktoś podyktował, a doktor Bornstein tylko go podpisał. Zresztą sam lekarz przyznał, że na sporządzenie tej opinii poświęcił tylko 5 minut. Jeśli Donald Trump zostanie prezydentem USA, będzie najstarszym człowiekiem obejmującym to stanowisko. Clinton będzie ustępować wiekiem jedynie prezydentowi Reaganowi.
Autor: jaz/kk / Źródło: tvn24