Sąd na Hawajach oskarżył mężczyznę o próbę napaści seksualnej i starcie z załogą w czasie rejsu na pokładzie samolotu Japońskich Linii Lotniczych. W związku z incydentem maszyna musiała zawrócić.
Do wydarzenia doszło w sobotę podczas lotu z Honolulu do Kansai w Japonii. Jak podało w komunikacie FBI, 29-letni Hawajczyk poszedł do toalety za Japonką, wdarł się do kabiny tuż za nią i zatrzasnął drzwi. Zaczął siłą rozbierać kobietę, a sam ściągnął spodnie i bieliznę.
Kobiecie udało się odepchnąć napastnika i wcisnąć przycisk bezpieczeństwa w toalecie. W tym samym czasie załogę samolotu zaalarmowała matka ofiary, która widziała, jak mężczyzna wchodzi do toalety za jej córką. Matka, stewardessa i inni pasażerowie próbowali wyważyć drzwi, ale udało się to dopiero po rozkręceniu zawiasów. Napastnik został lekko ranny w czasie obezwładniania.
Brał leki, leczył się na depresję
Krótko przed tym incydentem 29-latek przechadzał się po samolocie, wyglądał na wyciszonego. Mówił stewardessom, że wraca z wizyty od babci. Potem zaczął wykrzykiwać coś niezrozumiałego. Jego matka poprosiła obsługę, by nie podawać mu alkoholu ze względu na terapię antydepresyjną, której był poddawany.
Po incydencie matka podała mu leki, po których zasnął.
Maszyna zawróciła na lotnisko w Honolulu, a mężczyzna został aresztowany. We wtorek oskarżono go o starcie z załogą samolotu i napaść seksualną na pokładzie statku powietrznego. FBI informuje, że pierwsze z przestępstw zagrożone jest karą 20 lat więzienia, a drugie nawet dożywociem.
Autor: pk//kdj / Źródło: KHON2, "Huffington Post"
Źródło zdjęcia głównego: jal.co.jp