Prezydent Izraela zasugerował, że premier Benjamin Netanjahu był nadgorliwy w przeciwstawianiu się porozumieniu światowych mocarstw z Iranem ws. jego programu nuklearnego. Miało to stworzyć "bitewny front" w relacjach z Waszyngtonem i doprowadzić do międzynarodowej izolacji Izraela.
Reuwen Riwlin, pełniący głównie reprezentacyjny urząd prezydenta Izraela, stwierdził w trzech różnych wywiadach dla prasy, że kampania Benjamina Netanjahu przeciwko osiągniętemu w ubiegłym miesiącu porozumieniu nuklearnego pomiędzy Iranem i sześcioma światowymi mocarstwami może ostatecznie zaszkodzić państwu żydowskiemu.
Nierówna "walka" z sojusznikiem
Riwlin, który ma długą historię napiętych stosunków z Netanjahu, wyraził zastrzeżenia wobec osiągniętego porozumienia, ale starał się osadzić je w szerszym, międzynarodowym kontekście.
- Jestem bardzo zmartwiony "bitewnym frontem" powstałym pomiędzy prezydentem USA Barackiem Obamą i Benjaminem Netanjahu oraz stanem naszych relacji dwustronnych ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział Riwlin gazecie "Maariv".
- Premier rozpoczął kampanię przeciwko USA tak, jakby nasze kraje były równie silne i to wystawiło nasz kraj na szkodę - ocenił.
- Muszę powiedzieć, że on [Netanjahu - red.] lepiej rozumie Stany Zjednoczone ode mnie, ale mimo to jesteśmy w dużej mierze izolowani na arenie międzynarodowej - podkreślił Riwlin w wywiadzie dla "Haareca". - Mówiłem to i powtórzę jeszcze raz, te starania [krytyka porozumienia z Iranem - red.], nawet te słuszne, mogą ostatecznie odbyć się kosztem Izraela - mówił.
"Netanjahu szczery, ale w błędzie"
Barack Obama konsekwentnie broni osiągniętego porozumienia z Iranem, nazywając je "ciężko wywalczonym dyplomatycznym rozwiązaniem", które uzyskało niemal jednomyślne poparcie międzynarodowe.
Jednocześnie Obama odrzucił intensywną krytykę porozumienia ze strony Netanjahu, stwierdzając, że premier Izraela mówił "szczerze, ale był w błędzie". Netanjahu stwierdził, że umowa ws. irańskiego programu nuklearnego stanowi zagrożenie dla istnienia Izraela i wezwał amerykański Kongres do odrzucenia go.
Zawarte 14 lipca przez Teheran i sześć mocarstw (USA, Rosję, Chiny, Wielką Brytanię, Francję i Niemcy) porozumienie przewiduje, że Iran radykalnie ograniczy swój program nuklearny i nie będzie dążył do wejścia w posiadanie broni jądrowej w zamian za stopniowe znoszenie międzynarodowych sankcji gospodarczych nałożonych na ten kraj.
Autor: mm\mtom / Źródło: Reuters