Prezydent Hashim Thaci wezwał misje międzynarodowe stacjonujące w kraju, aby opuściły Kosowo. Oskarżył społeczność międzynarodową o dyskryminację Kosowa w śledztwie dotyczącym zbrodni wojennych oraz w procesie akcesji do Unii Europejskiej.
Prezydent Thaci powiedział żołnierzom sił bezpieczeństwa, że czas misji międzynarodowych w Kosowie minął. Uznał, że na terenie kraju jest ich "nieuzasadniona liczba".
- Odpowiedzialność za obraną ścieżkę rozwoju, teraźniejszość i przyszłość kraju jest w naszych rękach - podkreślił.
Prezydent zwrócił też uwagę, że drzwi Unii Europejskiej są otwarte dla Serbii, która, według niego, odpowiedzialna jest za większość zbrodni wojennych na Bałkanach, podczas gdy Kosowo jest izolowane. Wyraził nadzieję, że negocjacje z Serbią, prowadzone przy wsparciu UE, powinny zakończyć się "wzajemnym uznaniem" obu państw.
"Sąd nie umocni poczucia sprawiedliwości"
Thaci poskarżył się na Specjalną Izbę Sądową Kosowa (Kosovo Specialist Chambers). KSC jest specjalnym sądem, w którego skład wchodzą sędziowie z różnych krajów. Ma jurysdykcję w sprawach zbrodni przeciwko ludzkości, zbrodni wojennych i innych przestępstw w myśl prawa kosowskiego, które miały mieć miejsce między 1 stycznia 1998 roku a 31 grudnia 2000 roku.
Thaci powiedział, że sąd w Hadze nie umocni poczucia sprawiedliwości ofiar wojny, ponieważ jego uwaga skupiona jest jedynie na bojownikach Armii Wyzwolenia Kosowa (UCK). W jego opinii należałoby utworzyć 100 takich sądów, aby można było objąć wszystkie zbrodnie wojenne popełnione przez Serbię, a społeczność międzynarodowa dyskryminuje w tej kwestii Kosowo.
Prezydent wyraził zadowolenie z mandatu misji Unii Europejskiej, która wspiera drogę Kosowa do integracji europejskiej w zakresie praworządności i walki z korupcją. Kosowo pozostaje od 1999 roku pod zarządem Organizacji Narodów Zjednoczonych. Niepodległość kraju, jednostronnie ogłoszoną w lutym 2008 roku, uznało do tej pory 114 państw na całym świecie.
Autor: kc//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia - Creative Commons Attribution 3.0 | Karl Moerk