Bułgarski prezydent Rumen Radew powierzył w poniedziałek misję sformowania rządu koalicji Kontynuujemy Zmiany-Demokratyczna Bułgaria, drugiej sile w parlamencie. W miniony piątek do mediów wyciekły nagrania z posiedzenia kierownictwa koalicji, na których stwierdzono między innymi, że służby specjalne i MSW mają być "zinfiltrowane" przez ludzi prezydenta Radewa i Rosjan.
Kandydatem koalicji na urząd premiera jest profesor Nikołaj Denkow. Prezydent Radew zwrócił się do Denkowa w sprawie przeanalizowania możliwości sformowania rządu. To już druga próba powołania gabinetu. Konstytucja umożliwia trzy takie próby, a w przypadku ich niepowodzenia w kraju zostaną ogłoszone przedterminowe wybory.
Wyciekły nagrania z posiedzenia kierownictwa koalicji
W miniony piątek do mediów wyciekły nagrania z posiedzenia kierownictwa koalicji Kontynuujemy Zmiany podczas którego politycy rozmawiali o potrzebie wymiany szefów wszystkich służb specjalnych i MSW. Powodem ma być "zinfiltrowanie" tych instytucji przez ludzi Radewa i Rosjan. - Następne wybory powinniśmy przeprowadzić z naszym MSW - stwierdził współprzewodniczący ugrupowania Asen Wasilew.
W reakcji na te doniesienia partia GERB oświadczyła, że zawiesza negocjacje dotyczące utworzenia ewentualnej koalicji z Kontynuujemy Zmiany. Denkow poinformował, że będzie prowadził rozmowy z innymi partiami obecnymi w parlamencie.
Polityk, któremu powierzono utworzenie rządu, ma tydzień na uzyskanie poparcia dla swojego gabinetu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters Archive