- Chciałbym dołożyć wszelkich starań, aby następne lata były dobre dla nas wszystkich - zadeklarował prezydent Austrii Alexander Van der Bellen, który będzie ubiegał się o drugą kadencję. Zapowiedział to w niedzielę za pośrednictwem dwuminutowego filmu, opublikowanego w mediach społecznościowych - poinformowała agencja APA.
78-letni Van der Bellen w wystąpieniu poprosił wyborców o wsparcie i głosy. Jak podkreślił, "urząd prezydenta federalnego to fascynujące zadanie". - Trzeba lubić niespodzianki, bo nikt nie jest w stanie przygotować cię na to, co cię na tym stanowisku czeka - dodał, przypominając skalę nieprzewidzianych wydarzeń z ostatnich pięciu lat swojego urzędowania.
Alexander Van der Bellen: żyjemy w okresie dużych zmian
- Bądźmy szczerzy: takie rzeczy jak Ibiza są dziś prawie zapomniane - zauważył Van der Bellen, nawiązując do afer korupcyjnych związanych z osobą byłego kanclerza Austrii Sebastiana Kurza i jego współpracowników z Austriackiej Partii Ludowej (OeVP), w sprawie których dopiero niedawno zaczęła pracę komisja śledcza. - Żyjemy w okresie dużych zmian, nic nie może być brane za pewnik i każdego dnia musimy walczyć o to, co dla nas ważne - podkreślił prezydent, dodając, że "nacjonaliści przejmą władzę, jeśli im na to pozwolimy". Van der Bellen pełni urząd prezydenta Austrii od 2016 roku. W drugiej turze pokonał kandydata liberalnej FPOe Norberta Hofera, otrzymując 53,79 procent głosów. Wybory prezydenckie w Austrii mają odbyć się na jesieni. Poparcie dla reelekcji Van der Bellena zapowiedziały największe partie: OeVP, SPOe, FPOe, NEOS.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Drop of Light/Shutterstock