Prezydent Duda w drodze do USA. "Cała wizyta bardzo ściśle związana z bezpieczeństwem"

Źródło:
TVN24
Prezydent Duda przed wylotem do USA: Stany Zjednoczone są naszym najpotężniejszym sojusznikiem
Prezydent Duda przed wylotem do USA: Stany Zjednoczone są naszym najpotężniejszym sojusznikiem
TVN24
Duda: jutro pan premier Donald Tusk będzie mi towarzyszył w spotkaniu z prezydentem Joe Bidenem TVN24

To bardzo ważne, że to właśnie my zostaliśmy zaproszeni, żeby razem z prezydentem Stanów Zjednoczonych świętować 25. rocznicę obecności państw naszej części Europy w NATO - oświadczył prezydent Andrzej Duda tuż przed wylotem do Stanów Zjednoczonych. Przedstawił także plan swojej wizyty w USA.

- Za moment dosłownie samolot, który państwo widzicie w tle, odleci razem z polską delegacją do Stanów Zjednoczonych, do Waszyngtonu, gdzie jutro pan premier Donald Tusk będzie mi towarzyszył w spotkaniu z prezydentem Joe Bidenem - powiedział Andrzej Duda na konferencji prasowej na lotnisku Okęcie. Spotkanie w Białym Domu zaplanowano na wtorek na godzinę 15:30 czasu lokalnego (20:30 w Polsce).

- To będzie kulminacja naszej obecności w Stanach Zjednoczonych, uroczyste spotkanie z panem prezydentem w związku z 25. rocznicą obecności Polski w NATO, ale przede wszystkim rozmowa na temat bezpieczeństwa naszej części Europy. Rozmowa na temat rosyjskiej polityki imperialnej, która wróciła, a więc kwestia także i przyszłości działań Sojuszu Północnoatlantyckiego. Przyszłości jeżeli chodzi o pozycję Polski w relacji ze Stanami Zjednoczonymi - mówił Duda.

Podkreślił, że "Stany Zjednoczone są naszym najpotężniejszym sojusznikiem". - Jest to więc dla nas relacja absolutnie strategiczna i chcę podkreślić, że to bardzo ważne, że to właśnie my zostaliśmy zaproszeni, żeby razem z prezydentem Stanów Zjednoczonych świętować 25. rocznicę obecności państw naszej części Europy w NATO - powiedział prezydent.

Duda o planie wizyty

Dodał, że ma także zaproszenie do Kongresu. - To będzie początek, jutro, mojej obecności w Waszyngtonie, a więc pierwsze będą spotkania w Izbie Reprezentantów i w Senacie, zarówno z przedstawicielami republikanów, jak i z przedstawicielami demokratów - poinformował. Zaznaczył, że wszystkie te rozmowy będą dotyczyć "tych samych spraw", a więc "kwestii bezpieczeństwa, sytuacji w naszej części Europy, przyszłych planach jeżeli chodzi o budowę sojuszu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi a Polską".

Duda zapowiedział, że będzie w Waszyngtonie mówił także o propozycji, aby w ramach NATO zwiększyć wydatki na obronność z 2 do 3 procent PKB, o czym wspominał już podczas poniedziałkowej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. - To temat i na rozmowę w Kongresie i na rozmowę z prezydentem Joe Bidenem - podkreślił. Dodał, że podróż do USA zostanie zwieńczona wizytą w Brukseli, gdzie znajduje się kwatera gówna NATO. Tam odbędzie się spotkanie z sekretarzem generalnym Jensem Stoltenbergiem, na którym - jak zapowiedział prezydent - temat ten również zostanie omówiony.

Duda powiedział, że w trakcie wizyty w USA odwiedzi także najnowszą elektrownię atomową w Georgii zbudowaną przez firmę Westinghouse, gdzie - jak zaznaczył - wykorzystano reaktory tej samej technologii, która ma być budowana w Polsce. - Bardzo ważna wizyta - ocenił.

Prezydent spotka się także z amerykańskimi żołnierzami. - Będzie nam zademonstrowany najnowszy model czołgu Abrams, jak również helikopter Apache. To w związku z planowanymi dla Polski dostawami kolejnych czołgów Abrams i przyszłego, mam nadzieję, kontraktu na dostawy do Polski śmigłowców Apache - mówił Duda.

Prezydent podsumował, że cała wizyta jest bardzo ściśle związana z bezpieczeństwem. - Przede wszystkim bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, jeszcze raz bezpieczeństwo. Zacieśnianie sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, ale również i na przyszłość rozwój energetyki w Polsce, budowanie bezpieczeństwa energetycznego, gospodarczego Rzeczypospolitej - wymieniał.

Autorka/Autor:momo//mrz

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Kancelaria Prezydenta/X