Premier Hiszpanii Pedro Sanchez przyjął w poniedziałek w Madrycie szefa autonomicznego rządu Katalonii Quima Torrę. Politycy porozumieli się co do konieczności powołania bilateralnej komisji, która pomoże poprawić wzajemne stosunki.
Trwające ponad dwie i pół godziny spotkanie było pierwszym, w którym uczestniczyli najważniejsi politycy Hiszpanii i Katalonii od czasu nieuznawanego przez Madryt katalońskiego referendum niepodległościowego z 2017 roku. Plebiscyt doprowadził do poważnego kryzysu politycznego między tymi dwoma ośrodkami władzy. Jak poinformowała podczas poniedziałkowej konferencji prasowej wicepremier Hiszpanii Carmen Calvo, Sanchez i Torra uzgodnili konieczność utrzymywania "sprawnej komunikacji". Zaznaczyła, że owocem spotkania jest decyzja o powołaniu bilateralnej komisji, która ma pracować na rzecz poprawy relacji między Madrytem a Barceloną.
Przyszłość Katalonii
W trakcie spotkania w siedzibie rządu Hiszpanii, pałacu Moncloa, Torra oświadczył, że "przyszłość Katalonii biegnie ku samostanowieniu regionu". Sanchez odpowiedział, że "nie istnieje opcja samostanowienia Katalonii, gdyż nie występuje ona w konstytucji Hiszpanii". Pomimo odmiennych zdań polityków w tej sprawie, komentatorzy pozytywnie oceniają spotkanie. Przypominają, że uruchomienie bilateralnej komisji nawiązuje do organu istniejącego już w statucie wspólnoty autonomicznej Katalonii. Komisja ta nie pracuje jednak od 2011 roku. Media w Hiszpanii odnotowały, że spotkanie Sancheza z Torrą jest przełomowe, gdyż kończy trwającą od 2017 roku przerwę w negocjacjach miedzy szefami rządów w Madrycie i Barcelonie. Wskazuje się, że nowy premier Hiszpanii, socjalista Sanchez jest bardziej otwarty na dialog z władzami Katalonii niż jego poprzednik, konserwatysta Mariano Rajoy.
Krytyczne relacje po referendum
Relacje między Madrytem a Barceloną weszły w krytyczną fazę po referendum niepodległościowym z 1 października 2017 roku. Podczas plebiscytu siły policyjne skierowane przez rząd Rajoya do Katalonii wielokrotnie użyły siły wobec osób biorących udział w głosowaniu, a także zarekwirowały część urn i dokumentów wyborczych. 28 października 2017 roku rząd Rajoya opublikował przepisy zawieszające autonomię Katalonii, dymisjonujące jej rząd i ponad 130 wysokich rangą urzędników. Przeprowadzono też w grudniu przedterminowe wybory, ale nie zmieniły one układu sił w regionalnym parlamencie, w którym nieznaczną większość nadal mają zwolennicy secesji. Znaczną przeszkodę w poprawie relacji między rządami w Madrycie i Barcelonie stanowiła dotychczas kwestia dziewięciu katalońskich polityków, między innymi byłych członków rządu Katalonii, zatrzymanych za działania separatystyczne. Na początku lipca rząd Sancheza zgodził się na ich przeniesienie z aresztów w Madrycie do zakładów karnych w aglomeracji Barcelony. Sześcioro z nich, w tym były wicepremier Katalonii Oriol Junqueras, zostało już przewiezionych do Katalonii.
Autor: js//kg / Źródło: PAP