Dzisiaj wojny nie toczą się tylko z udziałem czołgów i samolotów. Areną walki staje się także internet. Drugie oblicze konfliktu gruzińsko - rosyjskiego można dostrzec w cyberprzestrzeni - hakerzy dobrali się do stron internetowych rządu i parlamentu Gruzji.
Nie można dostać się m.in. na oficjalną stronę gruzińskiego parlamentu - widoczny na niej komunikat głosi, że została zhakowana przez Osetyjczyków, którzy zestawili zdjęcia prezydenta Gruzji Michaela Saakaszwilego z podobiznami Adolfa Hitlera.
O podobnych atakach pisaliśmy w sobotę. Wówczas przestała działać witryna gruzińskiego MSZ, a przez kilka godzin nie można było się dostać niemal na żadną stronę z rozszerzeniem .ge (CZYTAJ WIĘCEJ)
Witryna już działa, ale pojawiły się problemy z oficjalną stroną prezydenta Saakaszwilego. Komunikat na jego stronie głosi, że wystąpiła awaria serwera.
Polski prezydent pospieszył z pomocą
Gdy gruzińskie serwery przestały działać, kancelaria prezydenta Lecha Kaczyńskiego udostępniła Gruzinom oficjalną stronę głowy państwa. Pod adresem jej anglojęzycznej wersji można znaleźć informacje o rozwoju wydarzeń w Gruzji (w języku angielskim). Zamieszczono tam m.in oficjalne komunikaty gruzińskiego MSZ.
To nie pierwszy atak hakerów na oficjalne strony któregoś z krajów. W czerwcu tego roku zhakowane zostały witryny litewskie. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Źródło: tvn24.pl, policja KSP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl