Powstańcy ostrzelani pod Bregą. Ciężkie walki na wschodzie Libii

Aktualizacja:
100 rakiet Kaddafiego spadło na Misratę
100 rakiet Kaddafiego spadło na Misratę
Reuters
100 rakiet Kaddafiego spadło na MisratęReuters

Walki między siłami reżimu Muammara Kaddafiego a powstańcami na zachód od Adżdabiji nasiliły się w sobotę po południu. W ostrzale rakietowym pozycji powstańców między Adżdabiją a Bregą zginęło sześć osób, a 20 zostało rannych - poinformowały źródła medyczne. Wcześniej jeden z dowódców rebeliantów, płk Hamid Hasi podał, że jego siłom udało się, dzięki czterodniowym nalotom NATO na siły Kaddafiego, dotrzeć do przedmieść Bregi.

W ostatnich dniach samoloty NATO nasiliły ataki, których celem jest ochrona ludności cywilnej. Jak poinformował w sobotę Sojusz, od początku misji w Libii przeprowadzono 3670 powietrznych operacji wojskowych. W piątek wykonano 145 lotów bojowych i 58 operacji rozpoznawczych. Samoloty NATO zniszczyły tego dnia pięć bunkrów koło Syrty, dwa czołgi niedaleko Zintanu i dwa koło Misraty oraz cztery bunkry koło Trypolisu.

Jak podał jeden z dowódców rebeliantów płk Hamid Hasi siłom libijskich powstańców udało się dzięki nalotom NATO dotrzeć do przedmieść Bregi - strategicznego miasta z zakładami naftowymi.

Hasi dodał, że powstańcom towarzyszą inżynierowie, którzy mają naprawić uszkodzenia w tamtejszej rafinerii i zakładach petrochemicznych. Od rozpoczęcia walk na początku marca położona w północno-wschodniej Libii Brega kilkakrotnie przechodziła z rąk do rąk.

Rebelianci utrzymują pozycje w Adżdabiji (Reuters)
Rebelianci utrzymują pozycje w Adżdabiji (Reuters)Reuters

Rebelianci utrzymują pozycje w Adżdabiji

Od czterech dni powstańcom udaje się utrzymać pozycje wokół położonej o 50 km dalej Adżdabiji. Pomogły im w tym naloty prowadzone przez NATO na siły wierne Kaddafiemu. Jak dotąd powstańcom nie udało się dotrzeć do zażarcie bronionej przez siły reżimu Syrty, będącej bramą do zachodniej części Libii.

Powstańcy przyznają, że ich siły nie są w stanie samodzielnie pokonać Kaddafiego. Szef Narodowej Rady Libijskiej Mustafa Abd ad-Dżalil, powiedział w tym tygodniu, że bez nalotów NATO nawet Bengazi - opanowane przez powstańców drugie do wielkości miasto Libii, byłoby w "całkowitym niebezpieczeństwie".

100 rakiet Kaddafiego spadło na Misratę

Tymczasem siły lojalne wobec przywódcy Libii Muammara Kaddafiego zaatakowały po raz kolejny nadbrzeżne miasto Misrata. Libijskie siły powstańcze poinformowały, że wojska reżimu odpaliły co najmniej 100 pocisków rakietowych Grad.

- Dzisiaj rano żołnierze Kaddafiego wystrzelili pociski rakietowe typu Grad na tereny przemysłowe miasta. Odpalili ich co najmniej 100 - powiedział przez telefon agencji Reutera rzecznik powstańców Abdelbaset Abu Mzereik. Zginęły co najmniej 3 osoby.

"Wiele osób jest w bardzo złym stanie"

Dzielnica przemysłowa leży blisko portu we wschodniej części miasta, gdzie tysiące ludzi czeka na ewakuację.

Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) poinformowała, że statek, który ma ewakuować ludność z Misraty jest w drodze. Jak sprecyzowano, wiele osób jest "w bardzo złym stanie". W ocenie powstańców, sytuacja w mieście pogarsza się z dnia na dzień.

- W ciągu ostatnich kilku dni siły Kaddafiego skupiły ataki na ten obszar, ponieważ chcą odstraszyć statki z pomocą humanitarną lub mające ewakuować stąd ludność - powiedział rzecznik powstańców.

Walki o Misratę

Położona 200 kilometrów na wschód od Trypolisu Misrata jest trzecim największym miastem Libii i jedyną obecnie ostoją powstańców we wschodniej części kraju. Starcia w Misracie i jej okolicach trwają nieprzerwanie od połowy lutego, gdy w Libii wybuchł bunt przeciw dyktatorskim rządom Kaddafiego.

Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Reuters