Służby medyczne w Portugalii potwierdziły we wtorek pojawienie się w tym kraju przypadków infekcji wirusem hMPV, atakującym drogi oddechowe. Wirus ten od kilku tygodni szybko rozprzestrzenia się w Chinach.
Ministerstwo Zdrowia oraz podległe mu jednostki przekazały, że przypadki zakażeń grypopodobnym wirusem w Portugalii są na razie "stosunkowo rzadkie".
Raquel Guiomar, przedstawicielka instytutu zdrowia INSA w Lizbonie, podlegającego resortowi zdrowia, powiadomiła, że "hMPV nie jest aktualnie dominującym wirusem" wśród przypadków leczonych w portugalskich szpitalach. Dodała, że objawia się symptomami zbliżonymi do grypy i zagraża szczególnie dzieciom.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co wiadomo o wirusie hMPV i dlaczego nie będzie nowym COVID-19
Długie kolejki do lekarzy
Portugalskie służby medyczne przekazały też, że w przychodniach w całym kraju utrzymują się długie kolejki pacjentów. Ma to związek z licznymi przypadkami zachorowań na schorzenia dróg oddechowych, które pojawiły się od początku stycznia. W niektórych szpitalach czas oczekiwania na wizytę przekracza kilkanaście godzin.
Według danych Ministerstwa Zdrowia, cytowanych przez telewizję CM, tylko od 1 do 4 stycznia na szpitalnych izbach przyjęć zdiagnozowano ponad 7,3 tys. przypadków chorób dróg oddechowych, w tym grypy.
Wirus hMPV
Wirus hMPV (metapneumowirus) po raz pierwszy został zidentyfikowany w 2001 roku. To wirus RNA, który rozprzestrzenia się drogą kropelkową poprzez kaszel i kichanie. Szczególnie narażone są dzieci i osoby starsze oraz obciążone innymi chorobami układu oddechowego. Objawy zakażenia to wysoka gorączka, kaszel i ból gardła. W niektórych przypadkach choroba może przejść w zapalenie oskrzeli lub płuc. Wzrost zakażeń jest szczególnie silny wśród dzieci poniżej 14. roku życia.
Informacja o zachorowaniach wywołanych wirusem hMPV pojawiła się pięć lat od czasu, gdy świat po raz pierwszy dowiedział się o wystąpieniu w chińskim mieście Wuhan koronawirusa SARS-CoV-2.
Autorka/Autor: akr/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Stock-Asso/Shutterstock