To było prawdopodobnie najgorsze głosowanie w życiu stanowej kongresmenki z Karoliny Północnej. Demokratka Becky Carney przez pomyłkę nacisnęła zły guzik i dzięki jej głosowi w stanie zniesiono zakaz wydobywania gazu łupkowego. "Wdzięczni" za pomyłkę republikanie odmówili powtórzenia głosowania.
Do fatalnej dla Carney pomyłki doszło w poniedziałek późnym wieczorem czasu miejscowego. W stanowej legislaturze trwał maraton głosowań nad różnymi sprawami.
Wydobywać czy nie?
Jedną z ostatnich spraw do rozpatrzenia była kwestia utrzymania lub zniesienia zakazu stosowania metody szczelinowania hydraulicznego, będącej głównym elementem wydobywania gazu łupkowego. Wcześniej zakaz wprowadzono głosami demokratów, którzy poparli lobby ekologiczne wskazujące na potencjalne szkody w naturze wywołane prze zszczelinowanie.
Przed głosowaniem wszystko wskazywało na to, że zakaz zostanie utrzymany. Jednak w momencie oddawania głosu przez naciśnięcie stosownego guzika Carney popełniła fatalny błąd. Jak sama później tłumaczyła, ze zmęczenia wielogodzinnym maratonem głosowań pomyliła przyciski i zagłosowała za zniesieniem zakazu. Jej jeden głos okazał się być decydujący i dzięki niemu republikanie zdołali obalić istniejące prawo.
Nieodwołalna pomyłka
Zrozpaczona Carney, która osobiście intensywnie lobbowała na rzecz zakazu, próbowała nakłonić legislaturę do powtórzenia głosowania, bowiem, jak argumentowała, popełniła w oczywisty sposób niezamierzony błąd. Republikanie odrzucili jednak jej prośbę, powołując się na zasadę, iż nie można powtórzyć głosowania, jeśli błędnie oddany głos jest tym przesądzającym o jego wyniku. Demokratka desperacko starła się uzyskać jednorazowe zawieszenie tej zasady, ale nic nie uzyskała.
- Niestety, nic nie mogła już zrobić. Nikt nie mógł już nic zrobić - stwierdził cytowany przez Fox News przewodniczący republikanów w stanowej legislaturze, Paul Stam.
Autor: mk/mtom / Źródło: FOX News
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA