Polski misjonarz został postrzelony w brzuch w Demokratycznej Republice Konga. Do ataku grupy uzbrojonych mężczyzn doszło około godziny 15 czasu polskiego - poinformowała w komunikacie prasowym pallotyńska fundacja misyjna "Salvatti".
Do ataku doszło z Ntamugenga do Rutshuru, około 70 km na północ od Gomy, stolicy regionu Północne Kiwu. W ataku ucierpiał 52-letni ks. Wiesław Kantor, polski pallotyn od lat pracujący na miejscowej misji.
Ksiądz trafił do szpitala w Rutshuru. Tam przeszedł operację kierowaną przez zespół medyczny z organizacji Lekarze bez Granic.
Ks. Wiesław Kantor od 1987 roku (z krótką przerwą) piastuje funkcję proboszcza w parafii Rutshuru. Na misje wyjechał w roku 1982.
O jego parafii było głośno w listopadzie ubiegłego roku, kiedy ta miejscowość znalazła się w centrum konfliktu między rebeliantami gen. Laurenta Nkundy a wojskami rządowymi - pisze fundacja w komunikacie. Wtedy to, parafia prowadzona przez księdza z Polski, ze względu an panujący w niej spokój stanowiła schronienia dla większości organizacji humanitarnych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu